DieRoten.pl
REKLAMA

REKLAMA

Sport Bild ujawnia kolejne klauzule w umowach graczy FCB

fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com

Dawne tabu Bayernu Monachium właśnie odeszło w przeszłość. Klub coraz częściej godzi się na klauzule odstępnego, a kontrakty gwiazd stają się elastyczniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.

W Bayernie Monachium przez lata obowiązywała niepisana zasada: żadnych klauzul odstępnego. Ten rygorystyczny model negocjacyjny miał gwarantować klubowi pełną kontrolę nad przyszłością swoich gwiazd. Dziś jednak ta zasada jest już tylko historią – monachijczycy coraz częściej zgadzają się na indywidualne zapisy w kontraktach, które dają zawodnikom większą elastyczność i poczucie bezpieczeństwa.

REKLAMA

Najbardziej intrygująca sytuacja dotyczy Kim Min-jae. Koreańczyk z Południa, który trafił do Bayernu latem 2023 roku z SSC Napoli za blisko 50 milionów euro, ma w swoim kontrakcie klauzulę odstępnego wynoszącą obecnie 100 milionów euro. Jak donosi „Sport Bild”, już latem 2026 roku kwota ta spadnie do 70 milionów euro. Choć brzmi to atrakcyjnie dla potencjalnych kupców z Włoch – takich jak Inter, Milan czy Juventus – rzeczywistość rynkowa jest inna. Wartość Kima szacowana jest dziś na około 32 miliony euro, co czyni ewentualne skorzystanie z klauzuli mało prawdopodobnym.

Równie interesująca jest sytuacja Dayota Upamecano. Jego wcześniejsza klauzula w wysokości 120 milionów euro już wygasła, ale Francuz wciąż domaga się podobnej opcji w nowym kontrakcie.

Bayern Monachium całkowicie zmienił swoje podejście – kontrakty stają się bardziej zindywidualizowane, z wielopoziomowymi premiami i opcjami elastycznego odejścia. Przykładem jest Luis Díaz, który ma w umowie zapis o premiach po 250 000 euro za tytuły króla strzelców Bundesligi i Ligi Mistrzów.

Nowe realia pokazują, że nawet najbardziej tradycyjny klub w Niemczech potrafi dostosować się do współczesnych standardów futbolowego rynku.

 

Źródło: Sport Bild
GabrielStach

Komentarze

REKLAMA
Trwa wczytywanie komentarzy...