Już jutro Bayern Monachium po raz ostatni w tym roku zaprezentuje się przed własną publicznością. Rywalem "Die Roten" będzie FSV Mainz, które po ostatnim bardzo dobrym sezonie, jest obecnie czerwoną latarnią ligi.
Bawarczycy po świetnym ostatnim występie w Stuttgarcie, gdzie rozbili VfB aż 5-0, nie zawiedli swoich kibiców również we wtorek. “Die Roten” wprawdzie przegrywali ze Sportingiem Lizbona, ale ostatecznie odwrócili losy spotkania i zwyciężyli 3-1, czym zapewnili już sobie awans do fazy pucharowej Ligi Mistrzów.
Podopieczni Vincenta Kompany’ego zapewnioną mają również pozycję lidera Bundesligi do końca roku, ale w Bawarii nikt nie myśli o ściąganiu nogi z pedału gazu. Bayern ma szansę na pobicie kilku fantastycznych rekordów.
Na drodze FCB stanie w niedzielę FSV Mainz, które od kilku dni prowadzone jest przez nowego szkoleniowca, Ursa Fischera.
Rywal
Zmiana trenera nikogo nie mogło zdziwić. Drużyna z Moguncji wprawdzie zaliczyła ostatni bardzo udany sezon, który zakończyła na 6. miejscu i sprawiła, że Mewa Arena zagościły europejskie puchary, ale tegoroczna kampania to pasmo porażek.
Dość powiedzieć, że Mainz zajmuje ostatnie miejsce w ligowej tabeli i po 13. kolejkach ma zaledwie 6 punktów na koncie! Nic dziwnego, że jeszcze przed ostatnią ligową kolejką pracę stracił Bo Henriksen, którego zastąpił wspomniany wcześniej Fischer.
Szwajcar, który kibicom Bundesligi jest doskonale znany dzięki pracy w Unionie Berlin, z który zaliczył awans do Bundesligi i doprowadził ich do Ligi Mistrzów, ma już za sobą debiut w barwach FSV. W ostatni czwartek, w spotkaniu Ligi Konferencji, Mainz zremisowała w Poznaniu z Lechem 1-1.
Warto nadmienić, że drużyna Fischera grała od 67. minuty w osłabieniu, ale ostatecznie udało się im wywalczyć cenny punkt. W przeciwieństwie do wyników na krajowym podwórku, postawa zespołu z Moguncji w europejskich pucharach jest całkiem solidna. Obecnie FSV zajmuje 8. miejsce w tabeli z bilansem 3-1-1.
Sytuacja kadrowa
Ostatni mecz ze Sportingiem to nie tylko cenne zwycięstwo, ale również powrót do gry po wielu miesiącach Alphonso Daviesa. Kanadyjczyk pojawił się na kilka minut w końcówce spotkania i zapewne w niedzielę również dostanie swoją szansę, choć wydaje się, że nie może póki co liczyć na występ w pierwszej jedenastce.
Vincent Kompany wciąż nie będzie mieć do swojej dyspozycja Luisa Diaza, który tym razem pauzuje za 5 żółtych kartek. Pod znakiem zapytania stoi natomiast występ Sachy Boey’a.
Lista nieobecnych
Przewidywane składy
Bayern: Neuer (c) – Laimer, Tah, Kim, Bischof – Kimmich (c), Goretzka – Olise, Karl, Gnabry – Kane
Mainz: Batz – da Costa, Hanche-Olsen, Leitsch – Widmer (c), Sano, Amiri, Veratschnig – Nordin, Lee – Weiper
Nieodstępni: Caci , Dal, Kohr (zawieszenie), Mwene, Nebel (zawieszenie), Zentner
Ciekawostki
- Bayern nie przegrał ostatniego ligowego meczu u siebie w danym roku kalendarzowym od…1987 roku! Od tamtej pory bilans Bawarczyków to 30 zwycięstw i 7 remisów. Co więcej, ostatnie 12 takich spotkań to same wygrane
- Rekordowy start sezonu: Podopieczni Vincenta Kompany’ego zdobyli 37 punktów w pierwszych 13 meczach Bundesligi. To wyrównanie klubowego rekordu z sezonu 2015/16
- Łącznie z poprzednim sezonem, Bayern jest niepokonany w lidze od 22 spotkań (18 zwycięstw, 4 remisy). To druga najdłuższa taka seria klubu w tym tysiącleciu. Dłuższa była tylko w latach 2012-2014 (53 mecze!)
- Ofensywa Bayernu ustanowiła nowy rekord Bundesligi, zdobywając co najmniej dwa gole w 21 meczach z rzędu. Żadnej drużynie w historii nie udała się wcześniej taka sztuka
- “Die Roten” po 13 kolejkach mają na koncie już 49 bramek. W niedzielę mają szansę stać się pierwszym klubem w historii Bundesligi, który osiągnął granicę 50 goli już w 14. kolejce
- Dokładnie rok temu, również w 14. kolejce, Bayern przegrał na wyjeździe z Mainz 1-2. Była to wówczas pierwsza porażka Bawarczyków w sezonie
- Niedzielny mecz będzie debiutem na ławce trenerskiej Mainz nowego szkoleniowca, Ursa Fischera, który zastąpił Bo Henriksena. Co ciekawe, Fischer przegrał swoje ostatnie 9 meczów ligowych jako trener Unionu Berlin
- Rywale Bayernu mają, obok St. Pauli, najgorszą ofensywę w lidze (tylko 11 goli) i oddali najmniej celnych strzałów ze wszystkich drużyn (34)
- Mimo słabej ofensywy, Mainz to obok Bayernu drużyna, która najczęściej obijała słupki i poprzeczki w tym sezonie (7)
- Mainz czeka na czyste konto w Bundeslidze od 24 spotkań. To ich niechlubny rekord klubowy i najdłuższa taka seria w całej lidze
- Bayern wygrał ostatnie 8 domowych meczów ligowych z Mainz. Dłuższą serię zwycięstw na własnym stadionie Bawarczycy mają obecnie tylko z Hamburgerem SV (10)
Historia
Niezielne spotkanie będzie już 43. pojedynkiem w historii tych klubów. Lepszym bilansem mogą pochwalić się “Die Roten”.
Ostatnie spotkanie w Monachium miało natomiast miejsce w kwietniu i zawodnicy Kompany’ego wygrali wówczas 3-0.
Komentarze