Od dłuższego już czasu w mediach co rusz możemy przeczytać, że Bayern Monachium jest bliski przedłużenia kontraktu z Sergem Gnabrym.
Po tym jak nowy kontrakt z Bayernem podpisał Joshua Kimmich (2025 rok), jakiś czas później nową umowę z monachijczykami podpisał również jego kompan ze środka pola, czyli Leon Goretzka (2026 rok).
Niemieckie media nie mają wątpliwości, że trzecim zawodnikiem, który podąży śladem Kimmicha jest grający na pozycji skrzydłowego Serge Gnabry. Niedawno pojawiły się plotki, że sprawa ogłoszenia porozumienia jest już kwestią czasu, ale póki co, Bayern wciąż o niczym nie poinformował.
Z informacji niemieckiego „Sky” jasno wynika, że rozmowy trwają już od kilku tygodni i do finalnego porozumienia się brakuje już tylko kilku drobiazgów do ustalenia, a raczej typowych punktów umownych.
Dziennikarz Marc Behrenbeck zaznacza jednak, że fani Bayernu mogą spać spokojnie, albowiem z obu stron płyną jasne sygnały, że wszystko zmierza w bardzo dobrym kierunku. Niemniej jednak ciężko jest określić czasowo, kiedy „Bawarczycy” mogliby potwierdzić przedłużenie umowy z pomocnikiem.
− To zajmie trochę czasu. Wciąż jest jeszcze kilka drobiazgów do ustalenia. Kibice mogą jednak odetchnąć z ulgą. Z obu stron płyną głosy, że rozmowy są bardzo, ale to bardzo dobre – powiedział wczoraj w programie „Sky” dziennikarz Behrenbeck.
Serge Gnabry
Niemiec trafił na Allianz Arenę latem 2017 roku z Werderu Brema, ale zaraz po tym został wypożyczony do TSG Hoffenheim na rok, co okazało się świetnym rozwiązaniem. Od momentu swojego debiutu, aż po dziś dzień Serge pozostaje jednym z kluczowych graczy FCB. Jego dorobek do tej pory to 142 spotkania, w których to strzelił 54 bramki oraz zanotował 34 asysty. Ponadto razem z kolegami Gnabry sięgnął po 11 tytułów.
Komentarze