DieRoten.pl
Reklama

Schweinsteiger wygrał w sądzie

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Bastian Schweinsteiger nie musi „przerabiać swego nazwiska kiełbasę”. Według czwartkowego werdyktu Monachijskiego Sądu, pewna firma wędliniarska nie może używać w swoim augstburskim przedsiębiorstwie określenia kiełbasa grilowa – „Schweini” bez zgody Bastiana Schweinsteigera. W trakcie Pucharu Konfederacji w 2005 przedsiębiorstwo to zastrzegło markę „Schweini” w dziele spożywczym.
Ten wpis w rejestrze patentów i marek musi zostać skasowany. W tej sprawie piłkarz był oskarżycielem. Wyrok pierwszej instancji nie jest jeszcze prawomocny(AZ: 4 HK O 12806/06).
W związku z bezprawnym wykorzystaniem nazwy, Schweinsteigerowi przysługuje również odszkodowanie. Przedsiębiorstwu wędliniarskiemu nakazano, aby poinformowało, w jakim zakresie marka ta została wykorzystana i jakie dzięki niej osiągnięto zyski.

Według doniesień owego przedsiębiorcy, marka „Schweini” nie wzięła się od piłkarza Bayernu Monachium. Miał on się trzymać standardów Bawarskiego związku wędliniarskiego. Tam określenie „Schweini” określa wyrób wieprzowy, a „Poldi” - polski. Ksywkę drużynowego kolegi Bastiana – Lukasa Podolskiego("Poldi") owa firma również zastrzegła jako swoją markę.

Według wyroku sądu, określenie „Schweini” zasługuje na ochronę jako nazwa własna, nie dlatego, że Schweinsteiger sam tę nazwę wymyślił, a dlatego, że w mediach określenie to odnosi się do niego.

Sąd nie uwierzył w zeznania oskarżonego, mówiące, iż ten nie miał zamiaru odnosić się do osoby Schweinsteigera, szczególnie, iż chwile później zgłosił on również nazwę „Poldi”. Do wyroku przysługuje oskarżonemu apelacja.

Źródło: sport.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...