DieRoten.pl
Reklama

Roy: Spróbuję przejąć odpowiedzialność

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Doskonała atmosfera na Allianz-Arena osiągnęła punkt kulminacyjny w 88. minucie meczu z Borussią Dortmund, kiedy boiska opuszczał bohater wieczoru - Roy Makaay. Holenderski snajper schodził przy owacji na stojąco monachijskiej publiczności zwalniając miejsce na placu gry Lukasowi Podolskiemu.

- To był na pewno najlepszy mecz Roya w 2006 roku. Makaay nieprawdopodobnie poruszał się po boisku, dużo pracował i grał przemyślane podania - przyznał zadowolony Karl-Heinz Rummenigge.

Znowu w optymalnej dyspozycji

Także Uli Hoeness cieszył się z dobrego występu 31-letniego napastnika: - Zagrał świetnie. Roy rozegrał dzisiaj jeden ze swoich najlepszych meczów w Bayernie. Po słabszym ostatnim sezonie pokazał, że znowu jest w optymalnej dyspozycji. W 97. meczu w Bundeslidze Makaay zdobył swojego 63. gola i może teraz poszczycić sie bilansem 0,65 gola na mecz. Ponadto Roy ma na swoim koncie 25 asyst, dzięki czemu brał bezpośredni udział przy zdobyciu 88 goli Bayernu.

W meczu z BVB wygrał 60% pojedynków i oddał cztery strzały. - Jestem bardzo zadowolony z mojej gry - nie ukrywał Holender. - Chcieliśmy dobrze rozpocząć sezon. Sądzę, że nam się udało. Od pierwszej minuty było widać, że zależy nam na zwycięstwie - dodał.

Najaktywniejszy Bawarczyk

To jak bardzo zależało Makaayowi kibice mieli okazję zobaczyć już po dokładnie 26 sekundach meczu, kiedy jego strzał trafił w słupek bramki Borussi. 4 minuty później powstrzymał go Roman Weidenfeller, ale już w 24. minucie bramkarz BVB nie miał nic do powiedzenia przy precyzyjnym uderzeniu Roya.

Jednak Makaay był najaktywniejszym z Bawarczyków nie tylko jeśli chodzi o liczbę oddanych strzałów. Często wracał pomagać w odbiorze piłki i razem ze swoim partnerem z ataku, Roque Santa Cruzem, rozdzielał piłki w linii środkowej boiska.

Nowy lider?

- Roy czerpał dziś radość z gry, której często brakowało mu w zeszłym sezonie. Był bardzo ruchliwy i jego podania zawsze były dokładne. Jego pewność w prowadzeniu piłki pomogła nam uspokoić grę. Zagrał bardzo dobrze - chwalił swojego snajpera Felix Magath.

Przed sezonem trener martwił się jak zastąpić Michaela Ballacka jako osobistość w drużynie. Makaay pokazał swojemu szkoleniowcowi, że gdy jest w dobrej formie to może poprowadzić drużynę.

Większa odpowiedzialność

W pomeczowej rozmowie z dziennikarzami były gracz Deportivo La Coruna powiedział: - Ballack był dla nas ważnym piłkarzem. Teraz gdy go nie ma, ja jako jeden z najstarszych i najbardziej doświadczonych piłkarzy w drużynie, muszę spróbować wziąć na siebie większą odpowiedzialność. Takie stwierdzenie na pewno bardzo ucieszyło Magatha i zarząd Bayernu.

Źródło: www.fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...