DieRoten.pl
Reklama

Ribery zapewnia zwycięstwo w 204. derbach Monachium!

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

München ist rot! - i to bynajmniej nie odnosi się do trzech czerwonych kartek, jakie wczoraj sędzia pokazał na Allianz Arena. FC Bayern pokonał w derbowym pojedynku w ramach Pucharu Niemiec TSV Monachium 1:0 po bramce z rzutu karnego Francka Riberyego w 120 minucie! Tym samym 108 rocznica założenia klubu miała kolejny powód do świętowania.

Przed 69 000 publicznością na podświetlonej na czerwowno Allianz Arenie kibice byli świadkami bardzo zaciętej gry, czego efektem były m.in. ostre faule i w sumie 3 czerwone kartki. Najpierw nieodpowiedzialnym zachowaniem FC Bayern osłabił Luca Toni w 84. minucie, zaś następnie za groźne przewinienia z boiska wylecieli piłkarze TSV - Benjamin Schwarz (111.) oraz Markus Thorandt (124+4). Podopieczni Ottmara Hitzfelda, którzy po golu Francka Riberyego awansowali do kolejnej rundy, w półfinale Pucharu Niemiec zagrają z Borussią Dortmund, Vfl Wolfsburg lub Carl Zeiss Jena.

FCB przystąpiło do tego spotkaniu w trochę zmienionym składzie. Szkoleniowiec znów na ławce rezerwowych zostawił swojego asa w postaci francuskiego pomocnika, zaś Willy Sagnol, Lukas Podolski oraz Toni Kroos zastąpili Christiana Lella, Miroslava Klose i Bastiana Schweinsteigera.

Od samego początku Bayern przejął inicjatywę, co sprawiało wiele kłopotów zawodnikom TSV. Co prawda do Lwy uderzały pierwsze na bramkę Olivera Kahna, ale owe strzały nie mogły zagrozić golkiperowi Bayernu.

W 16. minucie dobrą okazję po zagraniu Kroosa miał Lukas Podolski, ale zaprzepaścił okazje na strzelenia bramki. Z każdą minutą przewaga FCB rosła. W 27. minucie główkował Kroos, ale to uderzenie nie sprawiło większy problemów Michaelowi Hoffmannowi. Jednak 3 minuty później musiał się już bardziej wykazać, kiedy Luca Toni po delikatnym zagraniu Kroosa znalazł się w świetnej sytuacji, ale nie zdołał trafić do siatki TSV, zderzając się z golkiperem rywala. Po tym zdarzeniu Hoffmann musiał opuścić boisko (35.)

Jego zastępca Philipp Tschauner już 60 sekund później był bliski kapitulacji, kiedy przed polem karnym Kroos wyłuskał piłkę od obrońcy TSV i ruszył na bramkę przeciwnika. Niestety młody pomocnik Bayernu w sytuacji sam na sam przeniósł piłkę nad poprzeczką. W 38. minucie Luca Toni pokonał Tschaunera, jednak sędzia Peter Gagelmann dopatrzył się faulu Włocha na obrońcy i nie uznał tego trafienia.

Przed przerwą znów okazję miał Toni, ale piłka po raz kolejny wylądowałą w rękach bramkarza TSV. Wynikiem 0:0 zakończyła się pierwsza połowa. W przerwie meczu doszło do jednej, ale bardzo istotnej zmiany - Hamita Altintopa zastąpił Franck Ribery.

Francuz - jak to zwykle bywa - wniósł wiele świeżości w poczynania FCB. Pierwszą okazje zaraz po wznowieniu miał Toni. Włoch strzelił bramkę, ale gol nie został uznany, gdyż napastnik FCB znajdował się na pozycji spalonej. Następnie Podolski nie wykorzystał swojej okazji (51.).

Najlepszą okazję w 57. minucie miał Mark van Bommel. Holender uderzył z woleja, ale trafił w golkipera TSV, zaś dobitka minęła słupek o kilka centymetrów. Bardzo dobre sytuacja zmarnowali poza tym Ze Roberto (77.) oraz Ribery (79.).

W 84. minucie Toni w pojedynku był trzymany za koszulkę, ale sędzia nie reagował, na co Włoch odpowiedział lekkim zachaczeniem przeciwnika. Poskutkowało to drugą żółtą kartką dla Włocha, a w efekcie czerwoną. Jednak to wydarzenie nie zmieniło obrazu gry - wciąż trwał napór na bramkę Lwów.

Nieporadności kolegów z ataku nie mógl znieść Lucio, któy w 90. minucie przebojem wdarł się w pole karne TSV. Brazylijczyk jednak nie zdołał oddać strzału, gdyż został najpierw uderzony w twarz a następnie powalony na ziemie przez Schwarza. Ku zaskoczeniu sędzia nakazał grać dalej, po czym chwilę później zakończył drugą połowe.

W dogrywce nic się nie zmieniło - Bayern nadal dominował, zaś TSV liczył tylko na kontry. W 107. minucie po dośrodkowaniu Riberyego Lucio przeniósł piłkę minimalnie nad poprzeczką. 4 minuty później z boiska wyleciał Schwarz, który odepchnął Riberyego. W 117. minucie znów o nieiwele pomylił się Ze Roberto, podobnie jak Philipp Lahm, który z 15 metrów uderzał na bramkę strzeżoną przez Tschaunera (118.).

W 120. minucie na ostatnią akcję zdecydował się Miroslav Klose. Snajper FCB został sfaulowany na granicy pola karnego, a sędzia wskazał na jedenastkę. Rzut karny wykonywał Franck Ribery. Francuz trafił do siatki, ale sędzia nakazał powtórzyć, gdyż w pole karne za szybko wbiegł Daniel van Buyten. W powtórce mogliśmy oglądnąć strzał z 11 metrów identyczny jak ten z Bremy w spotkaniu z Werderem (4:0). Francuz tym samym zapewnił Bayernowi awans do półfinału Pucharu Niemiec!

FC Bayern - TSV 1860 München 1:0 (0:0) - po dogrywce

FC Bayern:
Kahn - Sagnol (76. Lell), Lucio, Van Buyten, Lahm - Altintop (46. Ribéry), Zé Roberto, Ottl, Kroos (65. Klose) - Toni, Podolski

Rezerwowi:
Dreher, Ottl, Sosa, Jansen

TSV 1860 München:
Hofmann (35. Tschauner) - B. Schwarz, Thorandt, Berhalter, Hoffmann - S. Bender (58. Holebas) - Gebhardt, D. Schwarz, L. Bender, Bierofka (66. Pagenburg) - Kucukovic

Sędzia:
Gagelmann (Bremen)

Widzów:
69.000 (ausverkauft)

Bramki:
1:0 Ribéry (120.+2/Foulelfmeter)

Żółte kartki:
Kroos, Lahm / Hoffmann, Gebhardt

Czerwone kartki:
Toni (84.) / B. Schwarz (111.), Thorandt (120.+4)
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...