Bayern Monachium zremisował drugi z rzędu ligowy mecz. Tym razem podopieczni Juliana Nagelsmanna nie mogli znaleźć recepty na świetnie dysponowany w tym sezonie Union Berlin.
Spotkanie świetnie ułożyło się dla gospodarzy, którzy objęli prowadzenie już w 12. minucie. Wprawdzie zawodnicy "Die Roten" odpowiedzieli już 3 minuty później, ale więcej bramek w tym meczu już nie padło i Bayern ostatecznie zremisował w Berlinie 1:1.
Pomimo tego, że w monachijskim obozie każdy zapewne liczył na komplet punktów, "Bawarczycy" szanują również punkt wywieziony z trudnego terenu.
- Na papierze to całkiem przyzwoity wynik. Nie stworzyliśmy tylu okazji, co w meczu z Moenchengladbach. Byliśmy bliżej objęcia prowadzenia, szczególnie w drugiej połowie. Union bronił z prawdziwym sercem. W pierwszej połowie mieliśmy dwie świetne szanse, w drugiej podobnie i większości nie wykorzystaliśmy. Ostatecznie obie drużyny zasłużyły na coś z gry, nawet jeśli byliśmy lepszą drużyną. Musimy zadowolić się tym punktem - mówił po spotkaniu Julian Nagelsmann.
Dobrą postawę gospodarzy podkreślał Thomas Mueller.
- Union pokazał, czego byśmy od nich oczekiwali. Atmosfera była taka, jakiej się spodziewasz przyjeżdżając tutaj. Kiedy grasz przeciwko tej obronie to masz zaledwie kilka dużych szans na mecz. Zbyt często brakowało ostatniej piłki i dlatego dzisiaj zremisowaliśmy. To nie przypadek, że są w czubie tabeli. Zagraliśmy przyzwoity, ale nie świetny mecz i nie taki, z którego możemy być zadowoleni, ale to też zasługa przeciwnika - komentował reprezentant Niemiec.
Dobrą organizację w grze defensywnej Unionu docenili również Marcel Sabitzer oraz Matthijs de Ligt.
- Nie jesteśmy zadowoleni. Mieliśmy swoje momenty, ale byliśmy zbyt niedbali i dlatego wracamy do domu z punktem. Przeciwko Unionowi nie masz zbyt wielu szans, a kiedy się pojawiają to musisz je wykorzystać. Powinniśmy wykorzystać nasze okazje, zwłaszcza na początku drugiej połowy. Gdybyśmy wtedy objęli prowadzenie prawdopodobnie wygralibyśmy mecz. Zamiast tego byliśmy nieostrożni i być może nie zasłużyliśmy na komplet punktów - powiedział austriacki pomocnik.
- Nie graliśmy za dobrze, nie stworzyliśmy wielu sytuacji i dlatego zremisowaliśmy. Nie graliśmy z taką energią jak zwykle. Czapki z głów przed Unionem, dobrze się spisali. Zawsze chcemy wygrywać, a dzisiaj nam się nie udało. Musimy to przeanalizować i następnym razem wypaść lepiej. Inter to trudny zespół z dużym doświadczeniem. Mają bardzo fizycznych zawodników. Zawsze grają w ten sam sposób, w systemie 3-5-2 - komentował stoper Bayernu.
Komentarze