W ostatnim meczu w ramach Superpucharu Niemiec, drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje czwarte oficjalne spotkanie w sezonie 2020/21. Tym razem monachijczycy mierzyli się z Borussią Dortmund.
Zawodnicy Bayernu Monachium wywiązali się ze swojego zadania jak należy i pokonali swoich rywali z Dortmundu 3:2. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Corentin Tolisso, Thomas Mueller oraz Joshua Kimmich. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z Bayernem i Dortmundem.
Hansi Flick:
− Dziś liczy się tylko zwycięstwo. To był nasz cel i osiągnęliśmy go, więc chciałbym pochwalić nasz zespół. Przyjdzie im zagrać od groma spotkań, więc to ważne, aby wygrywali. To pokazuje nie tylko ich mentalność, ale i klasę. Nie było za łatwo, zwłaszcza w drugiej połowie. Straciliśmy dwie bramki i to całkiem zasłużenie. Potem sami sobie utrudniliśmy życie pod względem ustawiania się i koordynacji gry. Musimy nad tym popracować. Mentalność Kimmicha jest niezwykle wyjątkowa. Joshua jest na drodze, aby zostać jednym z piłkarzy, którzy mogą ukształtować historię tego klubu. Czapki z głów!
Reklama
Manuel Neuer:
− Zdawaliśmy sobie sprawę, że to silny zespół. Zawsze mogą strzelić bramkę, o czym się też przekonaliśmy. Straciliśmy dwie bramki i powinniśmy się sami za to winić. Pozwoliliśmy Dortmundowi wrócić do gry. Nie jest łatwo strzelać 3 bramek w każdym meczu. Na całe szczęście Joshua strzelił w samej końcówce.
Thomas Mueller:
− Koniec końców zdobyliśmy trofeum i to dobre uczucie. Walczyliśmy o to, nawet jeśli nie był to nasz najlepszy mecz. Możecie dostrzec, że mamy mentalność, aby wygrywać spotkania, kiedy nie gramy wystarczająco dobrze. Daliśmy sobie strzelić dwie bramki. Powinniśmy byli być sprytniejsi. Straciliśmy te bramki, ponieważ beztrosko straciliśmy posiadanie w rozegraniu.
Lucien Favre:
− Z pewnością mogliśmy wygrać ten mecz. Mogliśmy strzelić na 3:2 i wtedy byśmy wygrali. Wiele rzeczy wykonaliśmy jak należy, naciskaliśmy na Bayern i mieliśmy swoje okazje.
Julian Brandt:
− Patrząc na przebieg całego meczu, to jest to nieco rozczarowujące. W drugiej połowie w szczególności mieliśmy bardzo dobre okazje, aby wyjść na prowadzenie. Ostatecznie Bayern zaprezentował jedną ze swoich mocnych stron. Jeśli mają szansę w drugiej połowie, to wykorzystują to.
Marwin Hitz:
− To bardzo gorzkie, kiedy przegrywasz 2:0, a następnie wyrównujesz i masz jeszcze szansę na objęcie prowadzenia, grając dobrą piłkę. Potem znowu straciliśmy bramkę i trzeba przyznać, że nawet im nie zagroziliśmy.
Komentarze