W ostatnim meczu w ramach DFB Pokal, drużyna prowadzona przez Juliana Nagelsmanna rozegrała swoje czwarte oficjalne spotkanie w sezonie 2020/21. Tym razem Bayern mierzył się z Bremer SV.
Zawodnicy Bayernu wykonali swoje zadanie i rozbili Bremer SV aż 12:0. Bramki zdobywali Choupo-Moting (4), Musiala (2), Sane, Tolisso, Sarr, Tillman, Cuisance oraz Warm (samobójcze trafienie). Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z FCB i BSV.
Julian Nagelsmann:
– To było do przewidzenia, że mecz będzie jednostronny. Wiedzieli o tym także piłkarze BSV. Mimo to uważam, że zawsze wychodzi się na mecz się z małym ziarenkiem nadziei. W pierwszych 6 czy 7 minutach dobrze sobie radzili. Byli odważni i dobrze grali do przodu. Nie jest zaskoczeniem, że ostatecznie wygraliśmy. Niemniej jednak było to z pewnością miłe doświadczenie dla każdego. Nie rozmawialiśmy o wyniku. Chodzi o pewien poziom szacunku. Rozmawialiśmy też o tym ponownie w połowie spotkania, że możemy wykorzystać ten mecz do ćwiczenia naszego kontrataku. Przeciwko BVB byliśmy niesamowicie ostrzy, ale przeciwko Kolonii już nie. Dla mnie to po prostu kwestia tego, aby zawsze mieć impet, niezależnie od tego, czy przeciwnik gra w Lidze Mistrzów czy w V Lidze. W drugiej połowie wykonaliśmy świetną robotę. Widać też było, że Choupo zawsze dobrze bronił, a Leroy był bardzo zaangażowany. To jest dobre. Zmiennicy również dobrze sobie poradzili. Myślę, że trzeba dać takiemu zespołowi jak Bayern kredyt zaufania za to, że nie odpuszczają.
Eric Maxim Choupo-Moting:
– Niezależnie od tego, czy dostajesz dużo czasu gry, czy nie, otrzymując szansę, musisz dać z siebie wszystko. Każdy mecz jest ważny. My daliśmy z siebie wszystko od pierwszej do ostatniej minuty, dlatego ten mecz tak dobrze się dla nas ułożył. Było wiele pozytywnych rzeczy. To był dla nas udany wieczór. Myślę, że to pierwsze 4 gole w mojej profesjonalnej karierze. To z pewnością miła rzecz. Ale najważniejsze jest to, że dobrze się bawiliśmy i wygraliśmy ten mecz zdecydowanie i zasłużenie. Oczywiście, cieszę się z każdej bramki i każdej asysty. Inni też mieli swój udział. Myślę, że to miłe, kiedy tak się to rozkłada. Najważniejszą rzeczą w futbolu jest cieszyć się swoją pracą, a potem oczywiście starać się robić to, co każe Ci trener. Potrzebujemy jeszcze trochę czasu, aby to udoskonalić. Ale dzisiaj było wiele pozytywnych rzeczy. Jestem bardzo, bardzo pozytywny i szczęśliwy.
Jamal Musiala:
– Było fajnie. Mantrą było po prostu strzelanie bramek, wejście w dobry rytm i budowanie pewności siebie na kolejne mecze. To było dobre dla nowych graczy, aby dostać minuty, ponieważ Bundesliga to wyższy poziom. Chcę po prostu dawać z siebie 100% i występować w każdym meczu.
Joshua Kimmich:
– Nie zaczęliśmy meczu zbyt dobrze, nasi rywale grali odważnie i oddali jeden lub dwa strzały na bramkę. Potem jednak mieliśmy już mecz pod kontrolą i chcieliśmy poważnie podejść do meczu.
Benjamin Eta:
– To było ogromne doświadczenie. Byłem świadomy, że to będzie inny poziom. Ale po prostu grając tutaj i w pierwszych kilku minutach mieliśmy kilka dobrych momentów. Publiczność była mega i zabierzemy to uczucie ze sobą. Nawet kiedy było już 7:0, staraliśmy się grać w piłkę i w pewnym stopniu nam się to udawało. Kiedy Bayern idzie na pełnym gazie, strata bramek jest nieunikniona.
Komentarze