DieRoten.pl
Reklama

Reakcje: Będzie mi brakowało tego zespołu

fot.
Reklama

W ostatnim meczu w ramach 34. kolejki Bundesligi, drużyna prowadzona przez Hansiego Flicka rozegrała swoje ostatnie oficjalne spotkanie w sezonie 2020/21. Tym razem Bayern mierzył się z Augsburgiem.

Zawodnicy Bayernu godnie pożegnali odchodzące legendy i rozbili swoich rywali aż 5:2. Bramki zdobywali Gouweleeuw (samobójcze trafienie), GnabryKimmichComan oraz Lewandowski. Po spotkaniu tradycyjnie na pytania dziennikarzy odpowiadały osoby związane z FCB i FCA.

Hansi Flick:

− Będzie mi brakowało tej drużyny. Jest ona punktem odniesienia na przyszłość. To, co mój zespół pokazywał na każdym treningu i w meczach, jak walczył − wszystko to, stanowi jego osiągnięcia. Patrzę na to z szerszej perspektywy. Atmosfera jest dobra. Jestem bardzo dumny, wielką radością i przyjemnością było prowadzić ten zespół. Chciałbym podziękować wszystkim. W pierwszej połowie zaprezentowaliśmy się znakomicie. W II części straciliśmy dwie bramki. Jestem zadowolony z Lewego. Ta bramka zajęła mu dużo czasu. W pewnym momencie powiedziałem Tapalovicowi, że nie sądzę, że jeszcze strzeli tego ostatniego gola. Ale on jest bramkostrzelny. To jest to, co go wyróżnia. Jest to również osiągnięcie całego zespołu. Wygrywamy razem. To właśnie nas wyróżnia, że pracujemy jako zespół. To jest najważniejsza rzecz. Przy takiej jakości, jaką mamy, wszyscy z przodu odnoszą korzyści.

Robert Lewandowski:

− To niesamowite uczucie, jestem przeszczęśliwy. Grałem 90 minut i po prostu nie byłem w stanie strzelić, a potem w końcu pod koniec strzeliłem bramkę rzutem na taśmę. To było jak science fiction. Zawsze musimy być cierpliwi. Wiedziałem, że moja szansa nadejdzie, musiałem być gotowy przez cały czas. Chciałbym podziękować drużynie, zawsze mnie dzisiaj szukali, abym mógł strzelić gola. Czasami trzeba walczyć o legendarne rekordy, to nie jest takie proste. Cała drużyna odegrała swoją rolę w tym rekordzie. To bardzo wyjątkowe, to historyczny moment w mojej karierze.

Joshua Kimmich:

− W przeszłości, jako neutralny kibic, również myślałem, że jeśli grasz dla Bayernu, to w pewnym momencie stanie się to nudne, kiedy nieustannie wygrywasz ligę. Ale tak się nie stało. Odkąd tu jestem, to zawsze była to ciężka praca, aby wygrać Bundesligę. To ciężka praca, każdego dnia. Dlatego możemy być szczęśliwi w takim dniu jak dziś. Za każdym razem jest to coś wyjątkowego. Nie sądzę, że ten rekord Roberta zostanie kiedyś pobity. Ta liczba jest fenomenalna. To także, w pewnym stopniu, zasługa drużyny.

Markus Weinzierl:

− To, co charakteryzuje Bayern, można było zobaczyć dzisiaj w pierwszych 45 minutach - ogromny entuzjazm do gry, indywidualna jakość. Zobaczyliśmy bardzo dobrą drużynę Bayernu. W drugiej połowie już dobrze zareagowaliśmy, zmieniliśmy kilka rzeczy i byliśmy bardziej zwarci. Zdobyliśmy dwie bramki, spudłowaliśmy z karnego - w ataku mieliśmy swoje szanse. Nie winimy Roberta Lewandowskiego. Gratulujemy mu tego rekordu!

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...