DieRoten.pl
Reklama

Pizarro stawia ultimatum

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Bardzo dobra forma potwierdzona regularnie strzelanymi golami dodała Claudio Pizarro na tyle odwagi, że postawił ultimatum działaczom Bayernu. Peruwiańczyk do końca grudnia jest gotowy do rozmów na temat nowego kontraktu. Obecny wygasa w lecie 2007 roku i jeśli do końca roku nie zostanie podpisany nowy, Pizza zamierza opuścić Monachium. Ponadto dwóch innych piłkarzy rozważa opuszczenie Bayernu.

Wprawdzie niedawno 27-letni napastnik powiedział: - Nie gram dla nowego kontraktu, tylko dla drużyny. Jednak widocznie teraz Pizarro i jego agent zdali sobie sprawę, że jest to właściwy moment na wywalczenie sobie możliwie najlepszych warunków kontraktu. - Jeśli w grudniu nie dogadam się z Bayernem to odejdę w lecie - zapowiedział Pizarro w rozmowie z peruwiańskim radiem Nacional.

Kilka tygodni temu były prowadzone rozmowy z agentem piłkarza, Carlosem Delgado, ale zostały zerwane przez Bayern, ponieważ Pizarro zażądał zbyt dużego (zdaniem Bawarczyków) wynagrodzenia za grę.

Pizarro zdaje sobie sprawę z tego, że teraz to on może rozdawać karty, ponieważ dzięki bardzo dobrej dyspozycji na brak ofert z czołowych klubów Europy nie może narzekać. - Jest zainteresowanie ze strony wielu europejskich klubów. Bardzo chętnie pozostałbym w Niemczech, w Monachium. Jednak jeśli w grudniu negocjacje nie zakończą się pomyślnie to będę musiał podjąć decyzję, dokąd odejdę. Nie miałbym żadnego problemu ze znalazieniem pracodawcy w każdej lidze w Europie - twierdzi Pizarro stawiając Bawarczyków w nienajlepszej sytuacji.

Ze swojej sytuacji w Bayernie niezadowolony jest Roque Santa Cruz. Paragwajczyk, który w 1999 roku był sprowadzany do Monachium jako potencjalna gwiazda światwego formatu, na razie na pewno nie wypełnił oczekiwań. Faktem jest, że jego kariera została mocno zastopowana przez poważne kontuzje, jednak nie da się ukryć, że głównym zadaniem napastnika jest zdobywanie bramek, a 25-letni Santa Cruz ma z tym duży problem. Mimo że Paragwajczyk ma kontrakt do 2009 roku to zastanawia się nad zmianą klubu. Niedawno został skrytykowany przez Karl-Heinza Rummenigge. Na łamach magazynu Kicker powiedział: - Przecież nie łapałem kontuzji umyślnie. Nie chciałem leżeć na kanapie i tylko odbierać pensję.

W Bayernie Santa Cruz czuje się niedoceniony: - Nie jestem związany z klubem nierozłączną nicią. Jeśli działacze nie są ze mnie zadowoleni to nie zamierzam stać im na drodzę. Chcę czuć się potrzebny. Jeśli będzie inaczej to będzie jasny powód do szukania sobie nowego klubu.

W lecie swojej frustracji nie ukrywał Owen Hargreaves, który marzył o przenosinach do Manchesteru United. Jednak Bayern odrzucił ofertę Czerwonych Diabłów i zapowiedział, że Anglik nie jest na sprzedaż. 25-latek ciągle znajduje się na liście życzeń Sir Alexa Fergusona, który w zimie zamierza podobno podwyższyć propozycję z 25 do 30 milionów euro. Hargreaves, który niedługo wróci do gry po złamaniu nogi, jest nadal zainteresowany transferem do Premiership i mimo że stanowisko Bawarczyków jest jasne, ma nadzieję na przełom w swojej sytuacji: - W życiu czasem dochodzi do niespodzianek. W styczniu wiele może się przecież zdarzyć.

Źródło: sport1.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...