DieRoten.pl
Reklama

Półfinał Ligi Mistrzów nie dla nas, Bayern - Milan 0:2 (0:2)

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Klątwa Milanu trwa. FC Bayern nie zdołał awansować do półfinału Ligi Mistrzów, o którym tak marzyli bawarscy kibice. Monachijczycy na własnym boisku polegli w pojedynku z AC Milanem 0:2 i muszą pożegnać się już z tymi elitarnymi rozgrywkami. Taktyka FCB załamała się w 28. minucie, kiedy to pierwszą bramkę zdobył Clarence Seedorf. Cztery minuty później na pozycji spalonej znajdował się Inzaghi, ale sędzia puścił grę i Włoch zdobył drugą bramkę. Pozostaje nam już tylko Bundesliga.
Mimo wsparcia 66 tysięcznej publiczności Bawarczycy nie potrafili zdobyć nawet jednej bramki, a stracili ich dwie, co było równoznaczne z zakończeniem przygody w Lidze Mistrzów w sezonie 2006-2007 na ćwierćfinale.

FCB bez Schweinsteigera

Najważniejsza decyzja dla Bayernu zapadła już na kilka godzin przed pierwszym gwizdkiem. Bastian Schweinsteiger, który cztery dni temu nabawił się kontuzji w meczu w Hannoverze, nie był zdolny - zdaniem doktora Hansa-Wilhelma Müller-Wohlfahrta - do występu w tym pojedynku. W jego miejsce Ottmar Hitzfeld zdecydował się desygnować Christiana Lella. Poza tym w porównaniu do wyjściowej jedenastki z ostatniej kolejki BL do składu powrócili Owen Hargreaves, Hasan Salihamidzic i Lucio.

Jeśli ktoś myślał, że ten mecz to będzie partia szachów to się pomylił. Obie drużyny od samego początku starały się stwarzać sytuacje podbramkowe. Dida był zatrudniany kolejno przez Andreasa Ottla (4.), Roya Makaaya (10.), Lukasa Podolskiego (12.) oraz Lella (13.).

Najlepsza okazja dla Lella

Tylko dzięki Massimo Oddo goście zawdzięczają fakt, iż nie przegrywali już po 20 minutach 1:0. Prawy obrońca przyjezdnych z linii bramkowej wybił piłkę, która po uderzeniu Lella zmierzała do bramki strzeżonej przez Didę. Włosi od razu odpowiedzieli na tą akcję, ale uderzenie Inzaghiego wyłapał bardzo pewnie Oliver Kahn.

Po 20 minutach do głosu zaczęli dochodzić piłkarze dowodzeni przez Kakę. I nie trzeba było wiele, aby wylać kubeł zimnej wody na drużynę Bayernu. Z pozoru z niegroźnej sytuacji nagle przed polem karnym znalazł się Seedorf. Holender (28.) zwiódł Daniela van Buytena oraz Lucio i precyzyjnym strzałem po ziemi w długi róg pokonał rozpaczliwie interweniującego Kahna. Bawarczycy zachwiali się jak mocno trafiony bokser, co wykorzystali Włosi i chcieli zadać nokautujący cios. Sztuka ta udała im się w 32. minucie, kiedy to Inzaghi pokonał Olliego. Jak pokazały powtórki Włoch był na pozycji spalonej, czego na nieszczęście dla FCB sędzia nie zauważył.

FCB walczy o kontaktową bramkę

Bawarczycy potrzebowali 10 minut na powrót do gry. Niestety piłkarze byli na tyle zszokowani zaistniałą sytuacją, że do przerwy potrafili tylko raz zagrozić bramce AC Milanu. Brazylijskiego bramkarz Mediolańczyków próbował pokonać Podolski (41.), jednak pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:2.

FCB wyszło na drugie 45 minut z jedną zmianą. Ottla na prawej stronie pomocy zastąpił Roque Santa Cruz. Druga połowa toczyła się pod dyktando Bayernu, gdyż Milan cofnął się, chcąc bronić wyniku, których ich bardzo satysfakcjonował. Gospodarze szukali kontraktowego trafienia, a najczęściej strzelał Mark van Bommel (57. i 63. minuta).

Brak szczęścia

Co zrozumiałe przyjezdni nastawili się na kontry. Jedna z nich w 65. minucie mogła zakończyć się bramką, ale szarżującego Kakę powstrzymał świetnym wyjściem z bramki Kahn. Poza tą akcją Milan praktycznie nie wychodził z własnej połowy.

Zespół Bayernu zaciekle dążył do strzelenia bramki, jednak dzisiaj brakowało potrzebnego, minimalnego szczęścia przy wykańczaniu akcji. Swoje okazję mieli van Bommel (71.), Salihamidzic (79.) oraz Claudio Pizarro (80.), ale żaden z nich nie potrafił pokonać bardzo dobrze spisującego się Didę.

Walka do samego końca

Jednego czego nie można było odmówić zawodnikom, to walka i chęć gry. W końcówce okazje na zmianę wyniku mieli van Bommel (85.), Pizarro (85.) oraz dwa razy van Buyten. Rezultat jednak do końca meczu się nie zmienił i sezon w Lidze Mistrzów dla FCB sie zakończył...

FC Bayern - AC Milan 0:2 (0:2)


FC Bayern: Kahn - Salihamidzic, Lucio, Van Buyten, Lahm - Ottl (46. Santa Cruz), Hargreaves, Van Bommel, Lell (77. Görlitz) - Makaay (61. Pizarro), Podolski

Rezerwowi: Rensing, Ismael, Karimi

AC Milan: Dida - Oddo, Nesta, Maldini, Jankulovski - Gattuso (87. Cafu), Pirlo, Ambrosini - Seedorf (80. Gourcuff) - Kaka, Inzaghi (70. Serginho)

Sędzia: Manuel Mejuto Gonzalez

Widzów: 66.000

Bramki: 0:1 Seedorf (27.), 0:2 Inzaghi (31.)

Żółte kartki: Van Bommel, Salihamidzic / -




Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...