Ostatnie tygodnie są z pewnością dobre w wykonaniu Benjamina Pavarda. Francuz miewał jednak trudniejsze okresy w barwach "Die Roten" i w ostatnim wywiadzie dla Sport1 opowiedział również o nich.
Przypomnijmy, że jesienią poprzedniego roku, Benjamin Pavard zdradził, że "z jego głową było naprawdę źle". Co gorsza, niewiele później media donosiły o tym, że reprezentant Francji został zatrzymany przez policję za jazdę pod wpływem alkoholu. 26-latek zapewnia, że wyciągnął wnioski z tych lekcji, a dużym wsparciem w tym ciężkim dla niego okresie był klub.
- Zawsze miałem wsparcie ze strony klubu. Już od dłuższego czasu czuję się bardzo dobrze. Co do sprawy z prawem jazdy, to popełniłem błąd i przyznałem to. Nikt nie jest doskonały, ale wyciągnąłem wnioski.
Pavard przyznał, że dobrze czuje się w klubie i świetnie dogaduje się z kolegami w zespole, ale szczególnie dogaduje się z jednym z rodaków.
- Z wszystkimi bardzo dobrze się dogaduje. Mamy kilka Francuzów, więc możemy porozumiewać się w ojczystym języku.
- Mam bliższe relacje z Lucasem Hernandezem, ponieważ znamy się z gry w kadrze narodowej od U-19. Spędziłem z nim dużo czasu i jest mi bardzo przykro z powodu jego kontuzji. To świetny zawodnik i wspaniały człowiek - powiedział Pavard.
Komentarze