DieRoten.pl
Reklama

Ottl kieruje, niszczy i zdumiewa

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

W wieku 21 lat nadal ma marzenia. Andreas Ottl na przykład przed obecnym sezonem śnił o tym, aby zagrać w większej liczbie meczy niż miało to miejsce w poprzednich rozgrywkach. Następnie marzył on o tym, aby zaprezentować się choć przez chwilę w meczu Ligi Mistrzów w Mediolanie („to byłby punkt kulminacyjny mojej młodej kariery”). Wydaje się, że sny tgo blondyna z Monachium zaczynają się spełniać.

W czterech spotkania z pięciu rozegranych w Bundeslidze Ottla występował od pierwszych minut, zaś wczoraj zagrał po raz pierwszy w karierze w Champions League, a jego rywalami byli piłkarze mistrzów Włoch, Interu Mediolan. I jaki to był debiut! Magazyn Kicker wybrał Andreasa „Piłkarzem Meczu” zaś trener Felix Magath powiedział: „To co on pokazał w tym wieku jest nadzwyczajne.”

Niszczyciel i motor napędowy
To właśnie Ottl miał spory udział w zwycięstwie 2:0 na San Siro. 21-letni pomocnik grał u boku Marka van Bommela w środku pola i tam właśnie pokazał się także ze wspaniałej strony, jeśli chodzi o nadawanie tempa akcji drużyny. „Udowodnił, że jest wielkim talentem, którym trzeba się liczyć” komplementuje swojego zawodnika Karl-Heinz Rummenigge. Z kolei niekwestionowana legenda światowej piłki Franz Beckenbauer mówi: „Nie mogę wprost uwierzyć w to, jak on zagrał przed obroną.

Jednak największym osiągnięciem dla zawodnika Bayernu było to, że kryty przez niego Luis Figo w 67. minucie musiał opuścić boisko, ponieważ nie dawał rady sobie z zawodnikiem bawarskiej ekipy. Twardy w pojedynkach i uważny w każdej akcji Ottl przejmował wiele piłek, czym niszczył schemat gry Interu. Czy historia zatoczy koło? Przecież wszyscy doskonale pamiętamy, jak w sezonie 2000-2001 młodziutki wówczas Owen Hargreaves nie dał żyć gwieździe Realu Madryt, a był nią wtedy… Luis Figo! Czy zatrzymanie Portugalczyka otworzy kolejnemu Bawarczykowi drzwi do wielkiej piłki? Wszyscy mamay taką nadzieję…

Ottla pozostanie sobą
Zaprezentował dzisiaj konieczną agresję, jaka jest potrzebna, aby występować na tej pozycji” dodał Magath. Szkoleniowcowi Bayernu spodobało się również to, że Andreas potrafił dobrze kierować grą mistrzów Niemiec. „Rozdzielał piłki z przodu, zmieniał strony, był wszędzie. Zagrał dzisiaj świetnie.”

A co sam piłkarz sądzi o swoim debiucie? „Cieszę się, że mogłem zagrać na takim pięknym stadionie, przeciwko super drużynie” powiedział reprezentant Niemiec do lat 21. „Piłka nożna to szybki interes, dlatego nie chcę robić zbyt dużych skoków” dodał Ottl.

Sen trwa nadal
Teraz Andreas może śnić nadal, gdyż jego dyspozycja predysponuje go do gry w pierwszy składzie. „Jeśli swoją formę utrzyma to ma duże szanse na wyjściową jednastkę” mówi Magath. Sam zainteresowany pozostaje spokojny w tej kwestii. „Próbuje dać z siebie wszystko. To jest mój cel” powiedziała na koniec gwiazda środowej nocy…

www.fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...