DieRoten.pl
Reklama

Ogłoszenia drobne

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Jako pierwsi pojawili się fani. Już w środę rano tuziny zwolenników Bayernu wraz z rodzinami zjawiły się na Säbener Straße – przy czy drużyna w tym czasie znajdowała się jeszcze w Mediolanie. Na krótko przed południem dojechał Kahn. Zawieszony na mecz z Milanem kapitan Bayernu pracował już z trenerem bramkarzy Seppem Maierem, gdy kwadrans przed 12 na lotnisku zjawiła się drużyna.

Około 500 fanów oglądało trening piłkarzy, którzy wystąpili krótko lub w wcale nie wystąpili w meczu z AC Milanem. Reszta drużyny została w jednym z budynków w celu regeneracji. Zajęcia z piłką zaczną oni dopiero w czwartek rano.

2:2 w Mediolanie, a Allianz-Arena staje na głowie

Około 500 km dzieli Mediolan od Allianz-Arena. Jednak najpóźniej podczas bramki na 2:2 nie można było tego odczuć. W W miejscu spotkań fanów „Paulaner Fantreff” przy Allianz-Arena, niezliczona ilość zwolenników Bayernu cieszyła się, jakby to oni byli obecni w Mediolanie. Ta pierwsza impreza LM w Allianz-Arena była wielkim sukcesem. Dała ona przedsmak tego, co może nas czekać w rewanżu w następnym tygodniu.

Powiedzenie dnia:

Przecież van Buytena kupiliśmy również jako napastnika – żartobliwe słowa Karla-Heinza Rummenigge po strzelonych dwóch bramkach rosłego Belga w meczu z Milanem.

Źródło: fcbayern.de


Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...