DieRoten.pl
Reklama

Nowy konflikt w Bundeslidze

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Wcześniej Uli Hoeneß spierał się już z Willim Lemke z Werderu czy trenerem FC Köln Christphem Daumem. Teraz rodzi się nowy konflikt piłkarski. Hoeneß przeciwko Hoffenheim. Spór pojawił się już w poprzednim sezonie. Tym bardziej po remisie 1:1 na rozpoczęcie sezonu wzajemna niechęć nabrała nowych rozmiarów. Dietmar Hopp (69) atakował Hoeneßa w Rhein-Neckar- Zeitung : "Hoeneßa nie można brać na poważnie". Powód: Hoeneß zarzucił zawodnikowi Hoffenheim (faulowanemu przez Marka van Bommela) aktorstwo, a Sejada Salihovica nazwał "gorszym od van Bommela".

Hopp o Ulim: "Jeśli on tak widział tą sytuację, żyje w urojonym świecie". Hopp potwierdza to w BILD: "Tak myślę".

Ciekawe: Podczas, gdy Hopp nie bierze Hoeneßa na poważnie, pielęgnuje swoja przyjaźń z Franzem Beckenbauerem.

Hopp: "Franz jest moim dobrym znajomym. Tak wiele zrobił dla Bayernu. Nie mogę zrozumieć, że kierownictwo Bayernu wbija Franzowi nóż w plecy, bo powiedział, jak wygląda sytuacja". To też krytyka Hoeneßa, który razem z Karlem-Heinze Rummenigge zaatakował Beckenbauera za krytykę Francka Ribéry`ego.

Nowe piłkarskie nieporozumienie. BILD zapytał Beckenbauera: "Będzie Pan pośredniczył między Hoppem i Hoeneßem?"

Beckenbauer: "To dorośli ludzie, którzy z czymś takim mogą sobie sami dać radę. Jeśli konflikt będzie się nasilał, zainterweniuję". Wypadki mogą potoczyć się bardzo szybko?

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...