W ubiegłą sobotę Bayern Monachium mierzył się w ramach 24. kolejki niemieckiej Bundesligi z drużyną Borussii M'Gladbach. Wizyta na Borussia-Park nie skończyła się dla dobrze gospodarzy.
Jak już dobrze wiemy podopieczni Niko Kovaca nie okazali swoim rywalom litości i rozbili ich na własnym podwórku aż 5:1. Dwoma bramkami popisał się Robert Lewandowski, który tym samym wyrównał rekord Claudio Pizarro pod względem bramek strzelonych w historii Bundesligi (obaj po 195).
Pozostając jeszcze przy temacie naszego rodaka, to warto jeszcze nadmienić, iż 30-latek zdobył w sobotę kolejno 120. i 121. gola dla Bayernu w Bundeslidze, dzięki czemu awansował na trzecie miejsce w klasyfikacji strzeleckiej wszech czasów FCB w rozgrywkach ligowych.
Zwycięstwo nad Borussią M’Gladbach oraz porażka dortmundczyków z Augsburgiem sprawiła, że mistrzowie Niemiec po wielu tygodniach walki zrównali się punktami z BVB (po 54 oczka). Mimo wszystko ostrożnie do całej sytuacji w tabeli ligowej podchodzi kapitan Manuel Neuer.
– Jesteśmy szczęśliwi, że udało nam się zrównać punktami z Borussią Dortmund, ale wciąż jesteśmy na drugim miejscu. Dlatego też musimy nadal ciężko pracować. Damy z siebie wszystko i miejmy nadzieję skończymy sezon na fotelu lidera – podsumował golkiper FCB.
Ostrożnie do sprawy walki o mistrzostwo Niemiec podchodzi także prezes Karl-Heinz Rummenigge, który w ostatnim wywiadzie stwierdził, że nic nie zostało jeszcze rozstrzygnięte.
Komentarze