DieRoten.pl
Reklama

Najpierw Real, później podsumowanie

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Wstępna analiza gry Bayernu miała miejsce w poniedziałek. Z wyczerpującym materiałem wideo, Felix Magath, rozpocznie analizę krytycznych momentów w przegranym 2:3 meczu Bayernu przeciwko BVB.
Trener Bayernu mówi o „łańcuchu błędów”, które początek swój wzięły w słabo atakującym prawym skrzydle, obsadzony Sagnolem i Salihamidzicem, a kontynuację swoją znalazły w grze środkowych obrońców, którzy podczas bramek na 0:1 i 2:2, bez powodu i jakiegokolwiek zgrania opuścili centrum pola karnego.
Zdaniem Magatha, środkowi obrońcy nie grali wcale zbyt intensywnie do przodu, wręcz przeciwnie, pochwalił on nawet Luciozbyt mało kierowaliśmy się gra przeciwnika. Chcieliśmy jedynie grać, a tylko to nie wystarczy w profesjonalnej piłce. Tym mniej, jeśli mowa jest o kreatywności. Byliśmy zbyt pewni swego – tłumaczy trener, który kategorycznie bronił się, przed zrzucaniem winy na problemy kadrowe. Nie mamy problemu z jakością - podkreśla trener Bayernu. Nie może on myśleć inaczej, gdy z do końca okna transferowego nie ma w planach ściągnięcia nowych piłkarzy.

Uli Hoeness podkreślał, co prawda, że starano się o piłkarza, który niestety wolny będzie dopiero z dniem 1. lipca. Jan Schlaudraff? Nie, to był ktoś inny. Nie chodzi tu również, o Hamita Altintopa, który ma dostać od przyszłego roku 3 letni kontrakt w Bayernie. Doniesienia z kręgu związanego z klubem, które donoszą, iż Bayern proponował za Yildiraya Basturka z Herty Berlin 1,5 do 2 mln euro, zaprzeczone są przez Dietera Hoenessa. W przeciągu 3, czy czterech dni i tak nie da się przeprowadzić jakiegoś dobrego transferu. Potrzebujemy piłkarzy, którzy pomogą nam przez 3, 4 lata - podkreśla Uli. Tacy piłkarze są szukani w kontekście nowego sezonu. Wielkie przedsięwzięcie, gdyż rekordowy mistrz Niemiec potrzebuje pilnie wzmocnień. Trzej, czy czterej nowi piłkarze jak planowano, to zbyt mało. Z klubu odchodzą Deisler, Karimi, Salihamidzic, Scholl, prawdopodobnie dos Santos i Hargreaves. Santa Cruz i Pizarro stoją pod znakiem zapytania. Jan Schlaudraff i Hamit Altintop(jeśli przejdzie) poprawią jakość Bayernu, jednak klub ten potrzebuje jakości międzynarodowej, a ta, może kosztować dużo pieniędzy.

Nowi piłkarze pilnie poszukiwani.

Tacy jak Franck Ribéry (Marseille) i Arjen Robben (Chelsea). Mistrz Niemiec potrzebuje właśnie takich, szybkich dryblerów. Franz Beckenbauer nie bez przyczyny życzy sobie jeszcze jakiegoś kreatora gry, za napastnikami, którym jak do tej pory Schwiensteiger nie jest. Magaht musi jednak wspierać „Schwieniego” na pozycji rozgrywającego, gdyż nikogo innego na tą pozycję nie posiada. Dodatkowo stawia on jeszcze na Hargreavesa, którego Hoeness nie przez przypadek nazywa jednym z najważniejszych graczy Bayernu. Aktualni gracze muszą wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności – żąda manager drużyny, zdaniem którego, kontynuacja gry z pierwszej połowy w pełni wystarczyłaby do zwycięstwa. Tu akurat problemem nie było nasza sytuacja kadrowa – podkreśla Hoeness.


Podsumowanie po meczach z Realem

Podczas meczu z Bochum manager monachijczyków chciałby widzieć prawdziwą drużynę Bayernu – ona pokaże, że chce zdobyć mistrzostwo. Podczas przygotowań mówiono o tym bez przerwy, jednak w Dortmundzie brakowało przełożenia tego na wyniki. To mnie martwi, teraz będzie ciężko – mówi Magath. Bilans dotychczasowej pracy ma być przeprowadzony dopiero po konfrontacji z Realem: Znaczące decyzje podejmiemy po meczu z Realem.

Źródło: kicer.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...