Dokładnie 20 maja rozpoczął się młodzieżowy turniej mistrzostw świata w piłce nożnej do lat dwudziestu. Gospodarzem mundialu jest Argentyna.
Jak już informowaliśmy wcześniej, klub ze stolicy Bawarii reprezentuje w sumie dwóch utalentowanych zawodników z Campusu, czyli akademii piłkarskiej FCB – mowa o Taichim Fukuiu, który występuje w Japonii oraz Maminie Sanyangu z Gambii.
Na przestrzeni ostatnich dwóch dni rozegrano kolejne spotkania – w akcji mogliśmy oglądać między innymi wspomnianego wyżej Japończyka, który wraz z kolegami mierzył się z Kolumbią U-20 na Estadio Ciudad de La Plata.
Niestety, ale Japończycy nie sprostali zadaniu i zostali pokonani 1:2. Pomocnik Bayernu rozegrał 75 minut i zaliczył asystę przy trafieniu Riku Yamane. Co do trzeciego i ostatniego zarazem pojedynku fazy grupowej, japońska reprezentacja narodowa do lat 20 zmierzy się jutro z Izraelem.
Piękny gol na wagę awansu
Jeśli natomiast o Gambijczykach, to podopieczni 45-letniego Abdoulie’a Bojanga pokazali się z bardzo dobrej strony i ku zaskoczeniu pokonali swoich rówieśników z Francji.
Ostatecznie Gambia U-20 zwyciężyła 2:0 i po zaledwie dwóch meczach zapewniła sobie awans do fazy pucharowej. Warto podkreślić, że Mamin Sanyang pojawił się na boisku w 45. minucie, zaś w 68. minucie strzelił nie tylko pięknego, ale i również bardzo ważnego gola na 2:1.
Co do następnego rywala, reprezentacja narodowa Gambii U-20 zagra w niedzielę z Koreą Południową (początek boju zaplanowano o 23:00).
Komentarze