DieRoten.pl
Reklama

Mueller o porażce w LM: Nie jest łatwo, ale idziemy dalej

fot.
Reklama

Przed tygodniem podopieczni Juppa Heynckesa zremisowali 2:2 po wielkiej walce w Madrycie. Wynik ten nie wystarczył, aby Bayern awansował do finału (porażka 1:2 w pierwszym meczu).

Podczas ostatniego wydarzenia charytatywnego, Thomas Mueller w rozmowie dla dziennika „Sport Bild” poświęcił trochę swojego czasu, aby wypowiedzieć się na temat rozczarowania „Bawarczyków” spowodowanym odpadnięciem z Ligi Mistrzów.

Wychowanek i obecny kapitan Bayernu oznajmił w rozmowie z dziennikarzem, że spoglądając pamięcią wstecz nikt nie czuje się za dobrze, lecz mimo wszystko ekipa „Gwiazdy Południa” musi się podnieść i dalej kroczyć swoją ścieżką.

Kiedy wracasz pamięcią do tamtych wydarzeń, to nie czujesz się za dobrze. Musimy jednak iść dalej. Chcemy skupić się na finale Pucharu Niemiec. To nasz główny cel teraz. Chcemy wykorzystać mecz z VfB jako wstępniak do starcia z Eintrachtem – wyjawił Thomas Mueller.

− Finał bez wątpienia nas motywuje. Oczywiście wiemy, że dążymy do czegoś wielkiego, jest to możliwe. Finał PN oczywiście nie jest najwyższym wspaniałym uczuciem jakiego możesz doświadczyć w sezonie. Mimo wszystko to dla nas ważne, aby wygrać to trofeum – mówił dalej.

− Chcemy wrócić do domu z Pucharem i świętować na balkonie ratuszu z naszymi fanami. Tym bardziej, że rok temu zdobyliśmy PN – dodał wychowanek Bayernu.

Pod koniec rozmowy Mueller odniósł się jeszcze do odpadnięcia Bayernu z Realem w półfinale Ligi Mistrzów oraz klęskach w poprzednich kilku sezonach.

Nasze odpadnięcia w Lidze Mistrzów mają coś wspólnego. Oczywiście nie zawsze byliśmy tak blisko awansu. Przeciwko Realowi w 2014 i Barcelonie w 2015 roku odpadliśmy nie mając takiego pecha. Za każdym kolejnym razem starasz się wszystko naprawić – powiedział Mueller.

− Tym razem było to o wiele bardziej zawiłe: oba indywidualne błędy i decyzje sędziego, które nie zawsze były nam przychylne. Mimo wszystko nasze odpadnięcie nie było spowodowane naszym wysiłkiem czy jakością gry – podsumował.

Źródło: SportBild.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...