DieRoten.pl
Reklama

Mueller: Musiala cały czas pracuje nad sobą

fot. Shutterstock.com\Saolab Press
Reklama

Już jutro do akcji w rozgrywkach Ligi Narodów UEFA powracają zawodnicy niemieckiej reprezentacji narodowej, którzy zmierzą się na wyjeździe z Węgrami.

Początek starcia na Puskas Arenie w Budapeszcie dokładnie o 20:45. Przypominamy zarazem, że w pierwszych dwóch meczach podopieczni Hansiego Flicka zremisowali dwukrotnie z Włochami oraz Anglikami (po 1:1).

Nie dalej jak dziś odbyła się z kolei konferencja prasowa, podczas której na pytania dziennikarzy odpowiadał nie tylko selekcjoner „Die Mannschaft”, ale i również Thomas Mueller, który odniósł się nie tylko do nadchodzącego boju, ale i rozwoju Jamala Musiali.

Poniżej możecie znaleźć pozostałe fragmenty wypowiedzi pomocnika bawarskiego klubu oraz reprezentacji narodowej Niemiec.

Thomas Mueller na temat:

…swoich bramek w kadrze narodowej:

„…Nie spodziewałem się, że będą tu padać rekordy bramek. Chciałbym zdobyć jeszcze kilka bramek, jak najwięcej. To, ile z nich wyjdzie ostatecznie, nie jest tak istotne”.

…swojej roli w kadrze narodowej:

„…Nie czuję się jak ojciec i nie jestem nim. Staram się pozostać taki sam. Chcę wnieść swój wkład zarówno na boisku, jak i poza nim. Chcę motywować ludzi, ale trzeba też dawać z siebie wszystko na boisku. Chcę pomagać”.

…natężeniu spotkań w Lidze Narodów:

„…4 mecze w tak krótkim czasie to bardzo dużo. Ale takie jest nasze zadanie i innych reprezentacji. Każdy musi sobie z tym poradzić. Nadal nie możemy doczekać się pozostałych spotkań, które chcemy wygrać”.

…Jamala Musiali:

„…Jamal pracuje również nad rzeczami, w których nie jest tak dobry. To imponujące, jak wychodzi z piłką z różnych sytuacji. Obracanie się z piłką w ofensywie to jedna z jego mocnych stron. Z pewnością są zawodnicy, którzy mają lepsze wykończenie i podania. Ale właśnie to go wyróżnia, odkąd jest z nami w Bayernie - on zawsze pracuje nad sobą!”.

…odpadnięciu z EURO przed rokiem:

„…Nie żyję przeszłością. Teraz czeka nas mecz z Węgrami. Chcemy nagrodzić się za kolejne miesiące i występy w ostatnich meczach. Celem są 3 punkty”.

…roli „Raumdeutera”:

„…Nie dostrzegam tego, zawsze staram się działać logicznie do sytuacji – chodzi o wyczucie czasu i zaszkodzenie rywalowi. Oczywiście jest ciężej, kiedy trzeba koordynować działania z graczami, z którymi nie gra się często”.

…pierwszego Mundialu jako kibic:

„…Ten z 1998 roku. Świadomość piłkarska zaczęła się w 1996 roku. Pamiętam Bierhoffa. Myślę, że byłem jeszcze za młody na oglądanie meczów na stadionach. Dobrze pamiętam mecz z Argentyną w 2006 roku, byłem wtedy obecny”.

Źródło: DFB
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...