DieRoten.pl
Reklama

Misja 3 punkty – Bayern z wizytą w Wolfsburgu

fot. DieRoten.pl
Reklama

Sezon 2022/23 rozkręcił się już na dobre! Bayern Monachium już jutro zmierzy się z ekipą VfL Wolfsburg w ramach rozgrywek niemieckiej Bundesligi.

Mecz: VfL Wolfsburg vs FC Bayern
Rozgrywki: 
Bundesliga
Kolejka: 19. kolejka
Stadion: 
Volkswagen-Arena w Wolfsburgu
Termin: 
Niedziela, 5 lutego, 17:30
Faworyt bukmacherów: 
Zwycięstwo Bayernu (kurs 1,60)

Angielskie tygodnie nie odpuszczają ani na moment, albowiem po serii czterech spotkań w przeciągu zaledwie dwóch tygodni, jutrzejszego późnego popołudnia podopieczni Juliana Nagelsmanna powracają do akcji na krajowym podwórku – tym razem w rozgrywkach Bundesligi.

Po tym jak w ubiegłą środę monachijczycy pokonali FSV Mainz w 1/8 finału DFB Pokal, rywalem mistrzów Niemiec w dziewiętnastej kolejce ligowej będzie VfL Wolfsburg, gdzie obowiązki trenera pełni Niko Kovac, czyli były szkoleniowiec klubu ze stolicy Bawarii (od lipca 2018 roku do listopada 2019 roku).

Miejscem tego niezwykle ciekawie zapowiadającego się pojedynku będzie Volkswagen-Arena, która w przeszłości wielokrotnie gościła już „Bawarczyków”. Początek tego boju zaplanowano dokładnie o 17:30.

Jak można było się spodziewać, faworytem bukmacherów są piłkarze z Bawarii, ale warto podkreślić, że mimo ostatnich dwóch porażek z rzędu, ekipa „Wilków” prezentowała się bardzo dobrze w drugiej części rundy jesiennej oraz na początku 2023 roku. Niemniej jednak podopieczni Nagelsmanna są zdeterminowani, aby w końcu zdobyć 3 punkty w Bundeslidze po ostatnich 3 remisach z rzędu.

Volkswagen-Arena

Miejscem jutrzejszego starcia pomiędzy Bayernem a ekipą „Wilków”, jak już mogliście przeczytać wcześniej, będzie Volkswagen-Arena w Wolfsburgu. Obiekt na którym swoje spotkania domowe rozgrywają piłkarze VfL jest w stanie pomieścić łączną liczbę 30 122 widzów.

Stadion został oddany do użytku 13 grudnia 2002 roku, zaś sam koszt budowy wyniósł ponad 53 miliony euro. Jak można się domyślać głównym sponsorem jest wielki koncern motoryzacyjny – Volkswagen. Jako ciekawostkę można nadmienić jeszcze, iż sektor gości może pomieścić 1786 widzów.

W swojej 21-letniej historii obiekt ten gościł już wiele starć międzynarodowych – odbywały się tu między innymi pojedynki Ligi Mistrzów czy spotkania żeńskich mistrzostw Świata. Z Volkswagen-Arena niejednokrotnie korzystali także piłkarze niemieckiej reprezentacji narodowej.

Bayern wraca na właściwe tory?

Nie ulega wszelkiej wątpliwości, że Bayern bardzo słabo rozpoczął zmagania w 2023 roku – w końcu w trzech kolejnych meczach ligowych z rzędu, podopieczni Juliana Nagelsmanna zanotowali trzy remisy po 1:1 – przeciwko RB Lipsk, 1. FC Koeln oraz Eintrachtowi Frankfurt.

We wszystkich tych pojedynkach gra monachijczyków pozostawała wiele do życzenia – mowa nie tylko o defensywie, ale i również ofensywie, gdzie „Bawarczycy” mieli problemy nie tylko z wykorzystywaniem, ale i również kreowaniem okazji podbramkowych. Na całe szczęście w ostatnim meczu o stawkę, Joshua Kimmich i spółka w końcu zaprezentowali się z lepszej strony.

W ubiegłą środę klub ze stolicy Bawarii w ramach 1/8 finału rozgrywek Pucharu Niemiec, mierzył się na wyjeździe z ekipą FSV Mainz 05. Podczas gdy w pierwszej połowie monachijczycy spisali się wręcz znakomicie, to w drugiej części boju na MEWA Arenie mieli już drobne problemy, ale w dalszym ciągu dominowali swoich przeciwników.

Koniec końców Bayern zwyciężył 4:0 i zameldował się w pełni zasłużenie w ćwierćfinale DFB Pokal. Bramki dla FCB zdobyli tamtego wieczoru kolejno Eric Maxim Choupo-MotingJamal MusialaLeroy Sane oraz Alphonso Davies. Przy okazji warto nadmienić, iż było to 20. zwycięstwo dla drużyny Nagelsmanna w tym sezonie:

− 20 zwycięstw, 7 remisów i 1 porażka
− Bramki 89:23
− Średnio 2,39 pkt na mecz
− Średnio 3,17 bramek na mecz
− Superpuchar Niemiec

 

− To było bardzo ważne zwycięstwo. Sposób gry, zwłaszcza w pierwszej połowie, był bardzo dobry. W końcu zasłużyliśmy na zwycięstwo. Poprosiłem o większe ryzyko i podjęliśmy je. Szczególnie w pierwszej połowie był to absolutnie właściwy ruch – powiedział po meczu trener Nagelsmann.

Po rozegraniu osiemnastu oficjalnych kolejek w niemieckiej pierwszej Bundeslidze w sezonie 2022/2023, klub ze stolicy Bawarii zajmuje pierwsze miejsce w ligowej tabeli z dorobkiem 37 punktów i bilansem bramkowym 52:16 (10 zwycięstw, 7 remisów i 1 porażka).

Wolfsburg odpada z Pucharu Niemiec

Jeśli mowa o jutrzejszych rywalach monachijczyków w Bundeslidze, to póki co Wolfsburg spisuje się w bieżącym sezonie 2022/23 w miarę dobrze. We wszystkich rozgrywkach krajowych (Bundesliga i Puchar Niemiec), piłkarze z Dolnej Saksonii wygrali 10 z 21 spotkań (5 remisów i 6 porażek), przy bilansie bramkowym 40:25.

Co do ostatniego meczu o stawkę, to drużyna „Wilków” w ubiegły wtorek w starciu 1/8 finału Pucharu Niemiec, mierzyła się na wyjeździe z jedną największych rewelacji tego sezonu na niemieckich boiskach, czyli Unionem Berlin. Koniec końców bój ten zakończyło się wygraną berlińczyków, którzy gola na wagę awansu zdobyli na jedenaście minut przed ostatnim gwizdkiem.

Podczas gdy pierwszą bramkę już w 5. minucie strzelił Luca Waldschmidt (VfL), to raptem siedem minut później wyrównał Robin Knoche. Ostatecznie zwycięski gol dla stołecznego klubu padł w 79. minucie za sprawą Kevina Behrensa.

− Myślę, że widzieliśmy bardzo intensywną grę ze strony obu drużyn. Obie strony dały z siebie wszystko pod względem walki, ale pod względem gry nie oferowały zbyt wiele. Dwa razy nie byliśmy uważni i to doprowadziło nas do porażki – powiedział po meczu trener Kovac.

Jeśli mowa o sytuacji VfL w tabeli niemieckiej pierwszej Bundesligi, to prezentuje się obecnie w miarę przejrzyście. Wolfsburg po rozegraniu 18 kolejek zajmuje 7. miejsce z dorobkiem 29 punktów. Na wynik ten przełożyło się – 8 zwycięstw, 5 remisów oraz 5 porażek, zaś w przypadku bilansu bramkowego mówimy o 36 zdobytych i 22 straconych golach.

Historia sięgająca końcówki lat 90’

Biorąc pod uwagę statystyki prowadzone przez serwis „Worldfootball.net”, to zdecydowanie lepszymi liczbami mogą pochwalić się zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec. Do tej pory obie ekipy w historii swojej rywalizacji miały okazję mierzyć się przy 58 okazjach.

Jak można się spodziewać bilans tych pojedynków sprzyja na korzyść Bayernu. Będąc dokładniejszym mowa o 45 zwycięstwach monachijczyków, dziewięciu remisach oraz zaledwie czterech porażkach! Tym samym „Bawarczycy” mogą pochwalić się niemalże 78% skutecznością.

Poza tym klub ze stolicy Bawarii może również poszczycić się pozytywnym bilansem bramkowym, albowiem mowa o 146 zdobytych oraz 49 straconych golach. Średnia 3,36 trafień na mecz świadczy tym samym, że jutrzejszego wieczoru na Volkswagen-Arenie możemy być świadkami kolejnego wielkiego widowiska i możliwej kanonady strzeleckiej.

Sięgnijmy jednak pamięcią wstecz – po raz pierwszy mistrzowie Niemiec mieli okazję spotkać się z „Wilkami” 9 sierpnia 1997 roku, zaraz po ich awansie do 1. Bundesligi. Tamtego popołudnia lepsi okazali się piłkarze FCB, którzy rozbili na Olympiastadion gości z Dolnej Saksonii aż 5:2 po bramkach takich zawodników jak Elber (2), Strunz oraz Rizzitelli (2).

2:0 w rundzie jesiennej

Jeśli natomiast mowa o ostatnim pojedynku o stawkę tych dwóch ekip, to Bayern miał okazję mierzyć się z Wolfsburgiem 14 sierpnia 2022 roku w ramach drugiej kolejki rundy jesiennej sezonu 2022/2023.

Koniec końców podopieczni Juliana Nagelsmanna odnieśli w pełni zasłużone zwycięstwo i pokonali ekipę „Wilków” na Allianz Arenie w Monachium 2:0. Jeśli zaś mowa o bramkach, to na listę strzelców bawarskiego klubu wpisali się dziś kolejno Jamal Musiala oraz Thomas Mueller.

Cancelo zapracował sobie na XI

Jedno jest pewne – w nadchodzącym starciu rozgrywek Bundesligi, niemiecki szkoleniowiec będzie zmuszony radzić sobie bez co najmniej sześciu zawodników pierwszego składu. Jednym z tych piłkarzy jest nieobecny od wielu tygodni Bouna Sarr, który dopiero co niedawno wznowił treningi z zespołem.

To nie koniec nieobecności w zespole rekordowego mistrza Niemiec, albowiem poza kadrą znajdą się także Manuel Neuer (złamana noga), Lucas Hernandez (zerwane więzadło krzyżowe), Noussair Mazraoui (zapalenie osierdzia), Josip Stanisic (uraz mięśniowy) oraz Sadio Mane (kontuzja kości strzałkowej).

Z kolei podczas wczorajszej konferencji prasowej, trener Nagelsmann potwierdził, że ostatnio na problemy narzekali Dayot Upamecano oraz Eric Maxim Choupo-Moting, ale obaj powinni mimo wszystko być gotowi na starcie z Wolfsburgiem.

− Josip będzie wyłączony z gry w spotkaniu z Wolfsburgiem, ma problemy ze ścięgnem. Ale to nie jest nic strukturalnego. Dayot Upamecano jest cały czas pod opieką naszych fizjoterapeutów – powiedział wczoraj Nagelsmann.

− Jest poddawany nieustannemu obciążeniu, poddaliśmy go ostatnio testom. Mimo wszystko będzie gotowy – kontynuował szkoleniowiec monachijczyków.

 

Podczas dalszej części konferencji prasowej, opiekun bawarskiego klubu odniósł się również do kwestii gry trójką obrońców z tyłu, co przypomnijmy sprawdziło się bardzo dobrze w niedawnym pojedynku ligowym z FSV Mainz.

− Przez długi czas graliśmy czwórką, która przez długie odcinki działała bardzo dobrze. Nie chodzi o podstawowy porządek, ale o rozmieszczenie przestrzeni. Musimy po prostu wnieść naszą wydajność na boisku – podsumował Julian Nagelsmann.

 

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...