DieRoten.pl
Reklama

Matarazzo o sytuacji z Neuerem i nieuznanej bramce

fot. Ł. Skwiot
Reklama

W ubiegłą sobotę podopieczni Hansiego Flicka pokonali na wyjeździe VfB Stuttgart 3:1 i umocnili się na pozycji lidera w niemieckiej pierwszej Bundeslidze.

Monachijczycy zwyciężyli 3:1, zaś na listę strzelców wpisywali się kolejno Kingsley ComanRobert Lewandowski oraz Douglas Costa. Warto jednak wspomnieć, że w 39. minucie mogło być 2:1 dla Stuttgartu, jednakże gol nie został uznany.

Przypominamy, że chodzi o sytuację, w której Manuel Neuer pociągany przez Coulibaly’ego stracił równowagę i upadł na ziemię, po czym piłkę spod jego nóg wybił Castro. Ostatecznie futbolówkę do siatki dobił Foerster, jednakże po interwencji VAR bramka została anulowana.

W rozmowie dla niemieckiego „Sky” swoje stanowisko w sprawie całego zamieszania z kapitanem FCB zabrał trener VfB, czyli Pellegrino Matarazzo, który miał mieszane uczucia co do decyzji sędziego.

− Można było to odgwizdać, ale równie dobrze można było puścić grę. Manuel już spadał i na zdjęciach nie widać, z jaką siłą pociągał go Tanguy. Nie można dokładnie określić czy to wywołało upadek – powiedział Matarazzo.

− Jeśli nie odgwizdujesz sytuacji w trakcie meczu, to nie możesz jej cofnąć. Nie wydaje mi się, żeby to była w stu procentach zła decyzja. Zagraliśmy jednak dobry mecz z Bayernem. Wielką siłą FCB jest przede wszystkim ich skuteczność – dodał trener VfB.

Philipp Foerster, który zdobył w owej sytuacji bramkę jest z kolei zdania, że najprawdopodobniej nie odgwizdałby faulu na bramkarzu bawarskiego klubu.

− Widziałem jak Coulibaly go ciągnął. Jednakże moim zdaniem to wątpliwe, czy należało dyktować faul na bramkarzu (…). Sam miałem jeszcze kolejne okazje i mogłem wykorzystać choć jedną z nich – podsumował z poczuciem winy Foerster.

Źródło: Kicker.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...