Bayern Monachium świetnie zainaugurował sezon wygrywając aż 6-0 z RB Lipsk. Duże powody do radość ma chociażby Lennart Karl, który mógł zaliczyć kolejne minuty w pierwszej drużynie i po spotkaniu nie ukrywał, że jest z tego bardzo zadowolony.
Lennart Karl po wczorajszym meczu nie krył ekscytacji.
– Gra z tymi chłopakami to po prostu ogromna frajda. Tak wiele się uczę i jestem bardzo szczęśliwy, że trener na mnie stawia – powiedział Karl.
17-latek ma ambitne cele na ten sezon, ale zdaje sobie sprawę z tego, ile jeszcze pracy go czeka.
– Chcę po prostu iść dalej, robić postępy i pomóc poprowadzić drużynę do mistrzostwa.
– To jest Bayern Monachium, jeden z największych klubów na świecie. Muszę na wszystko ciężko zapracować – dodał.
Symbolicznym nawiązaniem do drogi, jaką Karl może przejść w Bayernie, jest numer na jego koszulce. Młody Niemiec występuje z numerem 42, który wcześniej należał do Jamala Musial i dla Karla przejęcie tego numeru to wielki zaszczyt.
– Wiem, co potrafi Musiala. Jest dla mnie wzorem do naśladowania – przyznał młody zawodnik.
Kolejna szansa dla nastolatka na następny występ w barwach “Die Roten” już w najbliższą środę. Kto wie, może tym razem od pierwszych minut?
Komentarze