DieRoten.pl
Reklama

Kto następcą Uli Hoeneßa?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

To scenariusz, którego nikt na Säbener Straße nie może sobie wyobrazić: FC Bayern bez Uli Hoeneßa jako menadżera zespołu. Jakoś mało prawdopodobne. Ale już niebawem tak będzie. Z końcem roku Hoeneß zrezygnuje z funkcji menadżera, a wstąpi do rady nadzorczej klubu.

Po 30 latach przyszła na to pora. Logiczne też to, iż już dziś się dyskutuje kto będzie jego następcą. Sam Uli jak do tej pory nie wypowiadał się w tej kwestii. Do teraz. W poniedziałek Hoeneß powiedział dla ‘Blickpunkt Sport’ co chce ujrzeć w nowym menadżerze.

„Chcę Wam podać mała wskazówkę: będziemy musieli Bayern w następnych latach trochę przekształcić. Za trzy lata ze swoich funkcji zrezygnują również Karl-Heinz Rummenigge oraz Karl Hopfner. I do tego jeśli 57-latek tak jak ja rezygnuje to nie widzę sensu by na to miejsce dać kogoś innego w podobnym wieku. To musi być ktoś zdecydowanie młodszy”. Gdy Hoeneßowi przedstawiono nazwiska jak Breitner (57), Völler (48) czy Allofs (52) skwitował on to jednym decydującym zdaniem: „przy tych nazwiskach brakuje mi 40-latka”. Więc jak widać nikt z tej trójki nie zastąpi naszego menadżera. Hoeneß nie chce następcy, który za parę lat przejdzie na emeryturę – ale kogoś kto poprowadzi Bayern przez następne kilkanaście lub więcej lat. Kogoś takiego jak Kahn. On am 39 lat i mieści się w wyobrażeniach Hoeneßa o jego następcy. „On musi pasować do Bayernu” – stwierdził Uli. A kto tu niby lepiej pasuje jak nie nasz były bramkarz?

‘TZ’ zapytało Olivera czy widzi siebie jako następcę Hoeneßa. Na początku zaprzeczał jakoby zajmował się tym tematem, ale po zadaniu pytania: jako menadżer zespołu mógłby Pan wiele ruszyć i odpowiedzi jaką uzyskaliśmy „To zależy od struktury jaka tam znajdę. Tu chodzi o ludzi z jakimi się tam będę spotykał i współpracował. To trzeba sprawdzić. Co znajdę już i czy będę mógł dodać coś od siebie. To są punkty nad którymi trzeba pomyśleć”.

Można stwierdzić więc, iż Kahn w jakimś stopniu zaprząta sobie głowę tym ,że może okazać się następcą Hoeneßa.

Dla samego Hoeneßa Kahn byłby idealnym dziedzicem. Człowiek, który całkowicie oddal się klubowi, postać identyfikowana z FC Bayernem. I osoba, która dzięki swojej sile przywódczej mogłaby wprowadzić Bayern w nową erę.

„Chcemy zaplanować nowy początek. Możecie być przekonani, że do końca roku znajdziemy dwie osoby, które wraz z rada nadzorczą poprowadzą spokojnie ten ciężki statek”. Wszystko wskazuje na to, iż Kahn jest jednym z faworytów na kapitana tego statku.


Panie Kahn, Hoeneß powiedział iż jego następcą musi mieć 40 lat.

Kahn: „To mam jeszcze rok czasu”.

W innym wypadku będzie za wcześnie?

Kahn: „Na razie nie ma sensu o tym dyskutować, gdyż Uli odchodzi dopiero w listopadzie czy też w grudniu. A jeśli już to nie mówimy tu nie o obecnym sezonie czy tez przyszłym, ale dopiero kolejnym”.

A jak często myśli pan o tym co by można było zmienić?

Kahn: „Jeśli się patrzy na to z boku to wpada mi wiele różnych pomysłów na zmiany. To też prawda, iż dużo nad tym myślę. Struktura klubu i jego układ – to tematy, które ostatnio mnie bardzo interesują”.

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...