DieRoten.pl
Reklama

Kovac osobiście pożegnał się dziś z drużyną

fot.
Reklama

Oficjalnie w niedzielę wieczorem Bayern Monachium potwierdził, że 47-letni Niko Kovac przestał pełnić obowiązki pierwszego trenera klubu ze stolicy Bawarii.

Jak już wiemy z poprzedniego artykułu – Kovac wysłał do wszystkich pracowników bawarskiego klubu wiadomość mailową, w której w imieniu swoim i swojego brata podziękował wszystkim za wspólną przygodę i spędzony razem czas.

Mimo wszystko dziś nad ranem Chorwat zjawił się w siedzibie klubu przy Saebener Strasse, aby osobiście pożegnać się ze swoimi byłymi już piłkarzami – dla samego 47-latka miało to być bardzo ważne.

Korzystając jeszcze z okazji warto przyjrzeć się ostatnim doniesieniom niemieckiego „Spox”, który przedstawił kulisy odejścia chorwackiego szkoleniowca. Początkowo Kovac chciał kontynuować i dalej walczyć. Co więcej media i cały zespół byli przekonani, że Niko zostaje, zwłaszcza że ten pożegnał się z zawodnikami słowami: „Do wtorku!”

Jednakże niedzielne tajne spotkanie z bossami zmieniło wszystko. Karl-Heinz Rummenigge miał przede wszystkim oznajmić Chorwatowi, że jest on postrzegany jako główny winowajca spadku formy zespołu w ostatnich tygodniach. Krytyka miała być tak duża, że 47-latek wycofał się ze swojego poprzedniego oświadczenia, że nie podda się i będzie walczył do końca.

Wówczas trener miał powiedzieć bossom, że jeśli jest on postrzegany przez nich jako głównym problem, to gotów jest odejść. Oferta ta została od razu przyjęta przez „Kalle”. Choć rezygnacja nie była celem tego tajnego spotkania, to koniec końców jest efektem było zakończenie współpracy z Niko

Źródło: Spox / Twitter / Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...