Już jutro o 15:30 na Allianz Arenie w Monachium odbędzie się mecz dwunastej kolejki niemieckiej Bundesligi pomiędzy Bayernem Monachium a Fortuną Duesseldorf.
Podczas dzisiejszej konferencji prasowej trener monachijczyków – Niko Kovac – odpowiadał na przeróżne pytania zgromadzonych na sali dziennikarzy. Jak zwykle nie mogło zabraknąć pytań o stan zdrowia poszczególnych zawodników czy spraw związanych z klubem.
Co do sytuacji kadrowej pewnym jest, że chorwacki szkoleniowiec będzie musiał obejść się bez czwórki kontuzjowanych zawodników. Jak łatwo się domyślić mowa o takich piłkarzach jak James Rodriguez, Thiago, Corentin Tolisso oraz Kingsley Coman. Na całe szczęście gotowy do gry jest już Arjen Robben oraz Robert Lewandowski.
− Kingsley i Thiago nie są jeszcze gotowi. Jutrzejszy mecz i ten we wtorek z Benfiką jest dla nich zbyt wczesnym krokiem. Arjen Robben czuje się lepiej i jest jedną z opcji na jutro. Kimmich miał drobne problemy, ale czuje się już dobrze − powiedział Niko Kovac.
− Robert Lewandowski trenował dobrze i jest gotowy na jutrzejszy mecz. Zagra od samego początku − oznajmił 47-latek.
Spora część konferencji prasowej została także poświęcona osobie Alphonso Daviesa, który począwszy od 1 stycznia przyszłego roku oficjalnie zostanie nowym piłkarzem Bayernu Monachium. Choć Kanadyjczyk nie jest jeszcze uprawniony do gry, to od kilku dni 18-latek przebywa w Monachium i trenuje już kolegami.
Chorwacki trener w rozmowie z dziennikarzami zdradził, że Davies z całą pewnością pojedzie z pierwszym zespołem na zimowy obóz przygotowawczy do Doha w Katarze. 47-latek zdradził także co nie co na temat dysponowania czasem gry młodego skrzydłowego.
− To bardzo utalentowany zawodnik. Jesteśmy szczęśliwy mając taki diament w zespole. Oczywiście potrzebuje jeszcze czasu, ale bez wątpienia od 1 stycznia będzie jedną z opcji do gry w pierwszym zespole − kontynuował.
− Davies pojedzie z nami na obóz do Doha zimą i otrzyma minuty w pierwszym zespole. Jako że mamy spory skład, zaś Alphonso będzie potrzebować minut, to od czasu do czasu zagra w drugiej drużynie − stwierdził Chorwat.
Jak zwykle nie mogło też zabraknąć pytań na temat nadchodzącego starcia monachijczyków. Choć Fortuna na papierze wypada słabiej, to nikt w bawarskim klubie nie ma zamiaru lekceważyć swoich rywali. Kovac podkreślił także, że jego drużyna pragnie budować swoją formę na ostatnim meczu z Dortmundem. Ponadto jak mogliśmy się jeszcze dowiedzieć, mimo kiepskiej sytuacji w tabeli, celem FCB wciąż jest mistrzostwo Niemiec.
− Mecz z Dortmundem jest póki co naszym punktem odniesienia. Radziliśmy sobie bardzo dobrze przez 60 minut. Nasz jutrzejszy rywal będzie się dobrze bronił swoim zespołem. Musimy zagrać z takim samym nastawieniem jak w Dortmundzie − dodał trener FCB.
− Nasz cel nie uległ zmianie, nadal celujemy w mistrzostwo. Mamy za sobą dopiero 1/3 sezonu. Jestem jednak realistą i wiem jak wygląda sytuacja w tabeli. Chcemy wygrać wszystkie nasze mecze do Świąt, mając zarazem nadzieję, że nasi rywale się gdzieś poślizgną − mówił dalej.
Nie od dziś wiadomo, że media w Niemczech spekulują o możliwym powrocie Olivera Kahna do struktur Bayernu Monachium. Legendarny golkiper miałby objąć któreś z przywódczych stanowisk w klubie. Zapytany o te doniesienia Kovac przyznał wprost, iż nie jest to temat dla niego.
− To nie moja praca. Jestem przekonany, że Uli Hoeness oraz Karl-Heinz Rummenigge wykonują świetną pracę. To nie jest jednak temat dla mnie. Oliver oczywiście należy do tego klubu − podsumował Niko Kovac.
Komentarze