DieRoten.pl
Reklama

Klinsmann: „Drużyna rozwija się z każdym mijającym tygodniem”

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Trzy i pół z sześciu przedsezonowych tygodni już minęło, podczas których Bayern rozegrał w sumie 4 mecze towarzyskie, z pierwszą porażką w środę na wyjeździe z Borussią Dortmund. Oficjalna strona internetowa klubu, fcbayern.de,  dopytywała się Jurgena Klinsmanna o status i sprawozdanie z postępów pracy po jego kilku pierwszych tygodniach w FCB.

fcbayern.de: Jurgen, jak oceniłbyś sytuację w klubie po połowie okresu przedsezonowego?

Klinsmann: Bardzo, bardzo pozytywnie. Mamy dobry plan, gracze radzą sobie bardzo dobrze i są we wszystko bardzo zaangażowani. Ponadto powrócili do nas pozostali gracze po Euro 2008 i są z nami od około tygodnia. Oni zaczynają właśnie odbudowę fitness i znajdują jej rytm. Gracze, którzy byli tu od rozpoczęcia przygotowań, 30 czerwca, mają oczywiście nad pozostałymi przewagę pod tym względem, i zobaczyliśmy to w meczu przeciwko Dortmundowi. W naszych pozostałych sparingach – Koln, Tokio i Inter Mediolan – spotkamy drużyny pewnego kalibru. Po nich będziemy wiedzieć na czym stoimy i pokażą gdzie każdy pojedynczy  gracz musi się poprawić. Drużyna rozwija się z każdym mijającym tygodniem.

Pytanie: Podróż do Dortmundu zakończyła się pierwszą porażką. Czy powinniśmy coś z tego wróżyć?

Klinsmann: Rezultat nic nam nie mówi. Oczywiście wolelibyśmy wygrać, ale wykorzystaliśmy ten mecz do wyprubowania kilku rzeczy. Na przykład chcieliśmy zobaczyć jak Tim Borowski włączył się do drużyny, jak poruszamy się jako zespół, jak dobrze gracze komunikują się podczas meczu – mnóstwo małych, ale bardzo ważnych elementów. Wypróbowaliśmy również dwie odmienne formacje, 4-4-2 z rombem w środku pola w pierwszej połowie, i 3-5-2 z jednym zawodnikiem za napastnikami w drugiej. Powiedzieliśmy drużynie co robiliśmy wcześniej, i zajęli się tym stosunkowo dobrze.

Pytanie: Czy 3-5-2 może być opcją na Bundesligę?

Klinsmann: Ważne jest dla nas, że jesteśmy elastyczni. Chcemy by gracze czuli się dobrze z conajmniej jedną inną opcją taktyczną obok zaplanowanego 4-4-2. To nie jest specjalnie ważne czy będzie to 3-5-2. To zależy również trochę od naszych przeciwników. Spodziewamy się, że wiele drużyn w meczu na Allianz Arena skorzysta z jednego napastnika, więc musimy zastanowić się: chcemy pilnować tego człowieka czterema obrońcami, czy powinniśmy wyciągnąć kogoś z obrony i wykorzystać go do zadań ofensywnych? To są rzeczy, które wypróbowujemy w przygotowaniach.

Pytanie: Jak to jest właściwie siedzieć obok Uli Hoenessa na ławce trenerskiej?

Klinsmann: To jest bardzo przyjemne. Ciągle dyskutujemy o tym co dzieje się na boisku. Uli dysponuje nieprawdopodobnym doświadczeniem, siedzi na ławce trenerskiej przecież już ponad 30 lat. Możesz zasypywać go pytaniami i komentarzami, on jest ekspertem od czytania mowy ciała każdego piłkarza. Posiadanie kogoś takiego jak on u swego boku jest niesamowite. Można się od niego bardzo dużo nauczyć, dlatego kategorycznie chciałem aby pozostał na ławce trenerskiej. Oczywiście to całkowicie od niego zależy czy będzie chciał to kontynuować. On jest moim szefem i może zrobić to, na co ma ochote. Ale jesteśmy happy, że jest z nami na ławce.

Pytanie: To są już trzy i pół tygonia odkąd przejął Pan obowiązki w FC Bayernie. Jak podoba się Panu codzienna praca z drużyną?

Klinsmann: Oczywiście praca w klubie jest na innym poziomie niż w reprezentacji, ale byłem na to przygotowany. Miałem pewne wyobrażenia mojej pracy i one okazują się potwierdzać. Warunki pracy oferowane przez Bayern są bezkonkurencyjne, i widzę to także w kontekście europejskim. Lubię to bardzo, ponieważ w klubie masz więcej czasu na pracę z graczami, niż pracując w reprezentacji kraju. Mój sztab trenerski i ja wywieramy więcej wpływu na rozwój i postęp graczy. Naturalnie mamy nadzieję, że wspieramy Jogi Loewa i drużyne narodową. Chcemy by nasi gracze reprezentacyjni byli w szczytowej formie, gdy dołączają do swoich reprezentacji.

Wypowiedź dnia (24.07)

„Ten kto po tym meczu popada w euforię, powinien odstawić narkotyki.” (Trener Borussii Dortmund, Jurgen Klopp po zwycięstwie 2:1 z Bayernem Monachium w T-Home-Supercup)

Źródło: fcbayern.de

Autor: LupekFCB

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...