DieRoten.pl
Reklama

Kimmich: Ta porażka bardzo boli

fot. Ł. Skwiot/skwiot.pl
Reklama

W ubiegły wtorek, klub ze stolicy Bawarii rozegrał na Etihad Stadium swoje pierwsze spotkanie w ramach ćwierćfinału Champions League.

Niestety, ale jak już informowaliśmy wcześniej, podopieczni Thomasa Tuchela spisali się mocno poniżej swoich możliwości i ponieśli porażkę 0:3 z ekipą Manchesteru City. W przypadku bramek dla „Obywateli”, na listę strzelców wpisali się Rodri, Silva oraz Haaland.

Wtorkowa klęska była bardzo rozczarowująca dla całego Bayernu, co też podkreślił Joshua Kimmich w rozmowie z dziennikarzem „Amazon Prime Video”. Niemiec wierzy jednak, że monachijczycy mogą jeszcze coś uzyskać w rewanżu. Ponadto pomocnik odniósł się do decyzji o umieszczeniu Thomasa Muellera na ławce.

− To bardzo boli. Pierwsze 60 minut było bardzo dobre. Po drugiej bramce byliśmy dużo bardziej podatni na błędy i daliśmy rywalom wiele szans. To naprawdę ciężki wieczór. To brzmi głupio przy przegranej 0:3, ale zdecydowanie zobaczyliśmy, że można im dorównać i wygrać. Mam zaufanie do siebie i mojej drużyny, że możemy coś uzyskać w rewanżu – powiedział Kimmich.

− Co do Thomasa na ławce - to była decyzja trenera. Prawdopodobnie rozmawiał z nim na ten temat. Koniec końców mamy silny skład, więc każdy może grać. Czasami trzeba podejmować trudne decyzje – dodał Niemiec.

W tej samej rozmowie, kapitana Bayernu w meczu z Manchesterem City, zapytano także o wpływ braku typowej „9” na grę monachijczyków.

− To zmienia grę. Ale Choupo to również ktoś, kto może grać. Z Sergem działało to dobrze w pierwszej połowie, ponieważ zawsze znajdowaliśmy przestrzenie. Mamy jednak problem w polu karnym, kiedy przebijamy się po skrzydle. Musimy popracować nad naszym ustawieniem w polu karnym – podsumował Joshua Kimmich.

Źródło: Amazon
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...