DieRoten.pl
Reklama

Kimmich studzi zapały: Jesteśmy dopiero na etapie 1/8 finału

fot. Ł. Skwiot
Reklama

Od wielu tygodni w mediach co rusz można przeczytać wypowiedzi licznych piłkarskich ekspertów, którzy są przekonani, że faworytami do końcowego triumfu w Lidze Mistrzów są piłkarze Bayernu.

Ostrożnie do kwestii finalnego triumfu w Champions League podchodzi jednak Joshua Kimmich, który dał jasno do zrozumienia, że monachijczycy najpierw muszą wyeliminować Chelsea, po czym dopiero potem mogli myśleć o turnieju w Lizbonie.

Niemiec udzielił ostatnio wywiadu dla oficjalnego portalu „FCB.de”, w którym to odniósł się między innymi do gry Bayernu w tej edycji Ligi Mistrzów oraz poszczególnych spotkań monachijczyków. Nie mogło też zabraknąć pytania o dzisiejszy rewanż z londyńczykami.

Jeśli jesteście ciekawi, co jeszcze miał do powiedzenia pomocnik bawarskiego klubu, to poniżej znajdziecie fragmenty jego wypowiedzi. Zachęcamy do lektury!

Joshua Kimmich na temat:

...Bayernu w tej edycji LM:

„...Do tej pory wygraliśmy wszystkie spotkania w LM. Wyniki były niemalże perfekcyjne. Wiele się mówi i pisze. Każdy powtarza: "Bawarczycy są faworytami!" Jednakże jesteśmy dopiero na etapie 1/8 finału. Wg mnie najpierw musimy zagrać rewanż, a potem możemy mówić o turnieju w Lizbonie.”

...dwumeczu z Tottenhamem:

„...Z Tottenhamem było naprawdę ciężko, zwłaszcza w pierwszym meczu. Koniec końców wygraliśmy 7:2, zaś bezsprzecznie Zawodnikiem Meczu został wybrany Serge Gnabry. Znam go odkąd skończyliśmy 12 lat. Zdaję sobie sprawę, jakiego typu jest zawodnikiem - może grać na skrzydle, w środku pomocy lub w ataku. Strzelił wtedy 4 bramki, to było niesamowite.”

...spotkań z Partinazem:

„...Co do spotkań z Partizanem, to byliśmy bardzo pewni siebie. Zagraliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza w drugim meczu. Na ich stadionie panowała świetna atmosfera, ale bardzo szybko zmieniliśmy nastroje na stadionach. Moim MVP meczu był Lewandowski i jego 4 bramki. Nie sądzę, że strzelenie 4 bramek jest czymś normalny, choć robił to juz wcześniej kilka razy. Myślę, że to było dla niego bardzo specjalne, zwłaszcza że dokonał tego w niecały kwadrans. To niesamowite.”

...meczu z Chelsea:

„...To był mecz w ramach 1/8 finału Ligi Mistrzów. Presja zawsze jest ogromna, zaś każdy błąd może zostać ukarany. Dlatego zagraliśmy z pewną presją, która ciążyła na naszych barkach i być może byliśmy nieco nerwowi. W drugiej połowie było już lepiej, graliśmy składniej i zasłużenie wygraliśmy 3:0. Tamtego dnia moim MVP meczu był Serge Gnabry. To najprawdopodobniej najlepszy wynik, jaki możesz ugrać na wyjeździe. Teraz musimy to wykorzystać w rewanżu.”

Źródło: FCB.de
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...