Choć jeszcze kilka miesięcy temu wiele źródeł zgodnie informowało, że ogłoszenie nowego kontraktu Gnabry’ego jest tylko kwestią czasu, to rzeczywistość okazała się inna…
Zobacz także:
- „Brazzo” potwierdza odejście Yildiza
- Lawrence z urazem w Magdeburgu
- Kern: Chcę pomagać młodym chłopakom w zespole
- Tel i jego rodzina otwarci na transfer do Bayernu
- Tel, De Ligt i Laimer pozostałymi celami Bayernu
Od dłuższego już czasu niemieckie media informują, że kością niezgody w rozmowach monachijczyków z agentami skrzydłowego są oczekiwania względem zarobków – Gnabry ma oczekiwać podobnej pensji co Leroy Sane oraz Kingsley Coman.
Nie dalej jak wczoraj, głos w sprawie przyszłości Serge’a zabrał Oliver Kahn, który podczas wizyty w programie „Doppelpass” potwierdził, że prowadzone są rozmowy z pomocnikiem. Ponadto prezes FCB zaprzeczył jakoby negocjacje kontraktowe wpływały na zespół oraz poruszył kwestię umowy Thomasa Muellera.
− Prowadzimy rozmowy. Gnabry wie, czego my jako klub od niego oczekujemy. Jest w trakcie procesu refleksji. Jak tylko wszystko się wyjaśni, wtedy, kawałek po kawałku, będziemy to ogłaszać – powiedział Kahn.
− Negocjacje kontraktowe wpływają na zespół? Nie widzę tego w ten sposób. W Bayernie zawsze tak było. Odrobina tarć i niepokojów nie jest taka zła dla atmosfery pracy. Zawodnicy są zbyt profesjonalni, by to robiło na nich takie wrażenie – mówił dalej.
− W przypadku Thomasa jestem bardzo, ale bardzo pewny, że będziemy mogli coś ogłosić w stosunkowo krótkim czasie. Jesteśmy też w bardzo dobrej wymianie z Manuelem – podsumował Oliver Kahn.
Przypominamy zarazem, że według informacji niemieckiego „Sky”, Bayern Monachium lada moment przedłuży kontrakty z dwójką swoich liderów, a będąc dokładniejszym z Manuelem Neuerem oraz wspomnianym wcześniej Thomasem Muellerem.