DieRoten.pl
Reklama

„Jestem dumny, że mogę być kapitanem”

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Przez długi czas Louis van Gaal nie chciał ujawnić się ze swoją decyzją co do nominacji kapitana Bayernu. „Obserwowałem drużynę przez cztery i pół tygodnia” – powiedział nowy trener Bayernu. Jednak w końcu nic się nie zmieniło. Nowy szef drużyny to jednocześnie stary szef. Mark van Bommel rozpoczyna drugi sezon z opaską na ramieniu.

Decyzja zapadła krótko przed meczem Pucharu Niemiec z Neckarelz. Teraz obydwaj panowie tłumaczą jak do tego doszło i jakie kryteria brali pod uwagę. Przecież szczególnie van Bommel nie chce robić wielkiego zamieszania wokół tego urzędu.

Van Gaal zwlekał  do ostatniej chwili. Tak samo  długo zwlekał z decyzją o bramkarzu numer jeden. Opinia publiczna musiała więc wykazać się cierpliwością aż do występu Bawarczyków z Neckarletz, by dowiedzieć się o tych dwóch ważnych decyzjach. Rensing został numerem jeden w bramce, van Bommel – kapitanem.

Zauważyłem, że Mark ma duży wpływ na drużynę” – uzasadniał swoją decyzję Holender – „Poza tym podziela on moją filozofię, moje normy i wartości. To dla mnie ważne.”  Dla trenera Bayernu, ważne było, by kapitan drużyny wspierał go w swojej pracy  również poza boiskiem. „Zawsze potrzebuję przedstawiciela na boisku” – potwierdza Holender.

Zastępcą van Bommela pozostał Philipp Lahm. Reprezentant Niemiec został wybrany przez van Gaala na drugiego kapitana.  „Zauważyłem u niego to samo co u Marka” – twierdzi van Gaal. Trzeci kapitan jeszcze nie został wyznaczony. Jak zawsze u Holendra, nie wiadomo kto nim zostanie. „Na to potrzebuję jeszcze trochę czasu” – potwierdza trener.

Jednym, który ma szansę zostać trzecim kapitanem jest Miro Klose. „Tak zdecydował trener i trzeba to zaakceptować” – skomentował decyzję o nominacji van Bommela – „Ważne,  by noszący opaskę miał cos do powiedzenia i tak jest z Markiem i Philippem. Akceptacja obu jest bardzo duża.” – dodaje Klose.

Tymczasem van Bommel cieszy się z zaufania, jakim darzy go trener: „Oczywiście jestem zadowolony i dumny, że mogę być kapitanem tak wspaniałej drużyny” – powiedział zawodnik. Równocześnie Holender zyskał gwarantowane miejsce w podstawowym składzie Bayernu, gdyż van Gaal już dawno zapowiedział, że jego kapitan zawsze gra.

Van Bommel nie chce mówić za dużo na ten temat: „ Nie wolno myśleć tylko o samym sobie, tylko o drużynie” – przypomina zawodnik. Tak czy inaczej dla niego wiele by się nie zmieniło, gdyby nie został kapitanem. „Robię to co zawsze. Próbuję pomóc drużynie. Tak jak zawsze to robiłem, nawet gdy nie byłem kapitanem.”

Źródło: fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...