DieRoten.pl
Reklama

Jednobramkowe zwycięstwo po znacznych męczarniach

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Z pewnością piłkarze Bayernu Monachium nie mogą być w pełni zadowoleni z wywalczonego wyniku, w przed chwilą zakończonym meczu z Belenenses Lizbona w ramach Pucharu Niemiec. Bawarczycy co prawda nie dali wbić sobie ani jednej bramki, jednak bramkarza gości pokonał wyłącznie Luca Toni (34.) i FCB wygrało zaledwie 1:0 na Allianz Arena, co oznacza, że w Portugalii sprawa awansu do następnej rundy jest nadal otwarta. Jedynego gola przed 64 000 publicznością po pięknym podaniu Marka van Bommela strzelił włoski snajper, który przed sezonem zasilił niemiecki zespół. Oznacza to, że za dwa tygodnie w Lizbonie Bawarczycy będą musieli bronić tego najskromniejszego z możliwych zwycięstw, aby awansować do rundy grupowej Pucharu UEFA.

Podolski za Klose

Ottmar Hitzfeld mógł wystawić w tym spotkaniu niemal optymalny skład. Luca Toni, którego występ z powodu urazu uda był niepewny, otrzymał na niewiele ponad godzinę "zielone światło" od sztabu medycznego FCB na grę przeciwko Portugalczykom. W porównaniu ze składem, który zmierzył się z Schalke 04 pięć dni temu, w ustawieniu zabrakło jedynie Miroslava Klose. Z kolei po raz pierwszy od kwietnia w wyjściowej jedenastce znalazł się Lukas Podolski.

Bawarczycy od samego początku starali się narzucić własny styl gry, jednak ciężko im było rozegrać dokładnie piłkę, a akcje przeprowadzane były przede wszystkim lewą stroną, gdzie bardzo aktywni byli Franck Ribery i Marcell Jasnen. Bawarczycy nie potrafili sobie w pierwszych minutach stworzyć dogodnych sytuacji, jedyną w 6. minucie przestrzelił w fatalny sposób Toni.

Toni trafia

Po około 15 minutach wyraźnej przewagi FCB przyjezdni zaczęli dochodzić do głosu, jednak ich akcje nie zmuszały Olivera Kahna do wysiłku. Jedyny strzał na bramkę strzeżoną przez legendę FCB miał miejsce w 30. minucie meczu, kiedy to Hugon Alcantara nie zdołał skierować piłki w światło bramki.

W dalszym ciągu to gospodarze dyktowali warunki gry i dzięki ofensywnym rajdom Jansena akcje Bayernu coraz bardziej się zakleszczały. Sam obrońca FCB miał okazję do otworzenia wyniku, ale jego uderzenie głową przeszło obok słupka klubu z Lizbony (26.). Jednak już osiem minut później stało się to, na co kibice Bawarczyków czekali od pierwszego gwizdka sędziego - doskonałe, prostopadłe podanie Marka van Bommela wykorzystał Toni, który najpierw piłkę przyjął na klatkę piersiową, obrócił się i uderzył na bramkę obok bezradnego Paulo Costinhy (34.).

Kahn na posterunku

Po zmianie stron Bayern nadal miał przewagę i już w 47. minucie bardzo bliski powodzenia był Ribery, ale jego techniczne uderzenie minęło "okienko" bramki strzeżonej przez Costinhię. 120 sekund później swoją okazję miał Bastian Schweinsteiger, ale również nie udało mu się pokonać golkipera rywali. Bawarczycy nie opuszczali połowy Belenenses przez kilka następnych minut. Costinhię zatrudniali kolejno Podolski (56.) i Ze Roberto (58.), ale piłka po ich uderzeniach nie mogła znaleźć drogi do siatki.

Także kolega po fachu bramkarz Belenenses Kahn miał znacznie więcej do roboty, niż to miało miejsce w pierszej połowie. Najpierw Olliego pokonać próbował Evandro Roncatto (48.), a dwie minuty później ta sztuka nie udała się także Rubenowi Amorimemu (50.). W 54. minucie Kahn popisał się piękną paradą po uderzeniu Silasa. W następnych minutach jedynie Jansen (67.) stworzył groźniejszą sytuację, ale bramka z niej nie padła.

Brak szczęścia w końcówce

Dopiero w końcowej fazie meczu Bayern znów przycisnął rywali. Podolski w 80. minucie minimalnie przestrzelił, zaś główka Hamita Altintopa (85.) w świetnej sytuacji nie potrafił skierować piłki do bramki. Tym samym mecz zakończył się skromnym zwycięstwem 1:0.

FC Bayern - Belenenses Lissabon 1:0 (1:0)

FC Bayern:
Kahn - Lell, Lucio, Demichelis, Jansen - Schweinsteiger (73. Altintop), van Bommel, Zé Roberto, Ribéry (84. Schlaudraff) - Toni (63. Wagner), Podolski

Rezerwowi:
Rensing, Van Buyten, Ottl, Kroos

Belenenses Lissabon:
Costinha - Devic, Rolando, Alcantara - Costa (46. Amaral), Pedro, Amorim, Alvim - Silas (63. Paulo) - Evandro (54. Fernando), Roncatto

Sędzia:
Stefan Johannesson (Szwecja)

Widzów:
64.000

Bramka:
1:0 Toni (34.)

Żółte kartki:
- / Costa, Pedro



Kliknij i obstawiaj mecze Bayernu Monachium przez internet
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...