Niestety, ale w ubiegłą niedzielę piłkarski świat stracił kolejną wielką legendę futbolu, a mianowicie wielkiego Franza Beckenbauera.
O śmierci legendarnego niemieckiego piłkarza, który odcisnął przeogromne piętno w historii Bayernu Monachium oraz całej piłki w Niemczech, poinformowała w poniedziałek jego rodzina…
Cały piłkarski świat jest pogrążony w żałobie, zaś z różnych stron napływają szczere kondolencje dla najbliższych „Cesarza”. Swojego przyjaciela oraz ikonę piłki pożegnali także Herbert Hainer, Jan-Christian Dreesen oraz Thomas Mueller, którzy byli blisko związani z Franzem Beckenbauerem także prywatnie.
ReklamaHerbert Hainer:
− Nie ma słów, aby wyrazić, jak wielki jest nasz żal i luka, jaką pozostawia po sobie Franz Beckenbauer. Jako piłkarz wniósł na boisko poczucie bezwysiłkowości, elegancji i magii. Franz Beckenbauer wniósł blask. Nawet po zakończeniu kariery zawodniczej odcisnął niezatarte piętno na Bayernie i piłce nożnej, a jego spuścizny nie da się zmierzyć w tytułach. Rodzina Bayernu jest mu dozgonnie wdzięczna, a ja osobiście opłakuję stratę przyjaciela.
Jan-Christian Dreesen:
− To jeden z najsmutniejszych dni od założenia tego klubu. Historia Bayernu i niemieckiego futbolu nie może być opowiedziana bez Franza Beckenbauera. Opłakujemy stratę jednej z wielkich osobowości tego kraju. Jego wpływ na Bayern był niezrównany. Niezależnie od tego, czy był zawodnikiem, trenerem czy prezydentem - Franz Beckenbauer był niezrównany we wszystkim, co robił. Na zawsze zostanie zapamiętany i pozostanie w naszych sercach jako jedyny „Kaiser” niemieckiej piłki nożnej.
Thomas Mueller:
− Jeden z największych piłkarzy w historii Bayernu niestety nas opuścił. Spoczywaj w pokoju, Kaiser Franz. Nigdy nie zapomnimy tego, co zrobiłeś dla piłki nożnej w Niemczech.
Komentarze