DieRoten.pl
Reklama

Flick: Moim zdaniem jesteśmy podobni z Heynckesem

fot.
Reklama

Nie dalej jak wczoraj swoje 75. urodziny obchodził legendarny trener Bayernu Monachium, czyli Jupp Heynckes. Z tej okazji pojawiło się wiele wypowiedzi i wywiadów osób związanych z byłym niemieckim trenerem.

Swoje zdanie na temat legendarnego „Don Juppa” wyraził między innymi Hansi Flick, który w przeszłości miał okazję współpracować z 75-letnim Heynckesem (razem święcili sukcesy). 55-letni opiekun „Gwiazdy Południa” jest zdania, że w pewnym stopniu jest podobny do Juppa. Hansi nie ukrywa także, że liczne słowa wsparcia z ust Heynckesa znaczą dla niego bardzo wiele.

‒ Moim zdaniem Jupp i ja, jesteśmy bardzo podobni, jeśli mowa o naszym podejściu jako trenerzy. To był najlepszy trener, którego miałem w swojej karierze. Zawsze imponował mi sposób, w jakim radził sobie z piłkarzami ‒ wspomniał Flick.

‒ Sądzę także, że potrójna korona Bayernu w 2013 roku była fundamentem dla zdobycia przez nas złota na Mundialu w 2014 roku. Generacja Lahma, Schweinsteigera, Neuera, Muellera, Boatenga i Kroosa zdobyła tryplet i dzięki temu zdobyła pewność siebie na MŚ ‒ mówił dalej.

‒ Zawsze miło jest słyszeć, że posiada się takie wsparcie. Cieszę się również, że Jupp Heynckes widzi mnie w tak pozytywny sposób ‒ dodał Hansi Flick.

W dalszej części rozmowy dla niemieckiego „Sport1” trener bawarskiego klubu odniósł się także do pewnej niecodziennej sytuacji z udziałem Juppa Heynckesa, który nie zwykł dawać swoim piłkarzom wolnego w dniu treningowym. Flick nie ukrywa, iż to doświadczenie ukształtowało go jako osobę, piłkarza i trenera.

Nadal pamiętam sytuację, kiedy chciałem wziąć udział w treningu, ale Jupp na wstępie powiedział mi: 'Dziś nie trenujesz, zostajesz w ośrodku.' Odpowiedziałem od razu: 'Ale trenerze, chcę trenować!' Jego odpowiedź brzmiała: 'Nie, jestem zadowolony z Ciebie, dziś masz czas na regenerację, jutro mamy wolne i potem znowu się będziemy widzieć.' Na początku nie rozumiałem, czego ode mnie chciał, ale potem dotarło to do mnie i zdałem sobie sprawę, że jego słowa były swego rodzaju uznaniem w moją stronę i był zadowolony z moich postępów. W tamtym czasie takie zachowanie Juppa nie było dość powszechne, to było coś wyjątkowego. Dla mnie to było doświadczenie, które ukształtowało mnie do dziś. Zawsze starałem się odpłacić za jego zaufanie dobrymi występami na boisku ‒ podsumował Flick.

Źródło: Sport1
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...