DieRoten.pl
Reklama

Drobny uraz Lucasa Hernandeza

fot.
Reklama

We wczorajszym meczu niemieckiej Bundesligi, trener Dino Toppmoeller był zmuszony radzić sobie bez trzech kontuzjowanych/chorych zawodników.

Mowa przede wszystkim o Svenie Ulreichu, który boryka się z kontuzją kolana. Na całe szczęście numer dwa w bramce bawarskiego klubu jest bardzo blisko powrotu do treningów z kolegami (wedle prognoz powinno to nastąpić pod koniec miesiąca).

Ponadto listę nieobecnych uzupełnili jeszcze wczorajszego późnego popołudnia tacy gracze, jak Leon Goretzka (przeziębienie) oraz Alphonso Davies (kontuzja uda).

Niestety, ale w przerwie meczu, boisko był zmuszony opuścić Lucas Hernandez, który nabawił się urazu łydki. Na całe szczęście Dino Toppmoeller podczas pomeczowej konferencji prasowej wyjaśnił, że Francuz powinien być mimo wszystko gotowy na środowy bój z Borussią M’Gladbach.

− Lekarze zdecydowali w przerwie, że lepiej będzie ściągnąć go z boiska i nie podejmować ryzyka. Lucas miał problemy z łydką – powiedział Toppmoeller.

− Już we wtorek miał problemy ze ścięgnem Achillesa. Dzisiejsze przeciążenie wpłynęło też na jego łydkę. Ale to nic poważnego i do środy wszystko się unormuje. Zakładamy, że będzie gotowy do gry od samego początku – podsumował tymczasowy trener FCB.

Jeśli wszystko potoczy się zgodnie z planem, to na środę będzie gotowy nie tylko Lucas Hernandez, ale i wspomniani wyżej Alphonso Davies oraz Leon Goretzka.

Źródło: Sky
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...