Pięć miesięcy po pechowym dniu, w którym Sebastian Deisler doznał kolejnej poważnej kontuzji prawego kolana, pomocnik Bayernu liczy, że niebawem wróci do gry. - W połowie września chciałbym powrócić do treningów z drużyną - mówi Deisler.
- Pod względem zdrowotnym wszystko przebiega bardzo dobrze. Jestem już na etapie, na którym mogę lekko trenować z piłką, będę potrzebował jeszcze kilku treningów po zakończeniu rehabilitacji. Teraz wszystko musi pójść krok po kroku - sądzi optymistycznie nastawiony 26-letni piłkarz znajdujący się obecnie pod opieką fizjoterapeuty Olivera Schmidtleina.
Deisler celuje w miejsce w wyjściowej jedenastce
- Wierzę, że za jakiś czas znowu wywalczę sobie stałe miejsce w składzie Bayernu i powrócę do reprezentacji Niemiec. Jednak do tego jeszcze daleka droga - mówi zawodnik. Kontuzji kolana Deisler nabawił się w połowie marca. Był to o tyle pechowy moment, że uraz nie pozwolił mu wystąpić w Mistrzostwach Świata 2006. Niemal identyczne zdarzenie spotkało byłego piłkarza Herthy Berlin przed wcześniejszymi finałami MŚ.
- To było dla mnie bardzo smutne przeżycie. Jednak cieszę się, że drużyna na MŚ uciszyła krytyków i spowodowała świetną atmosferę w Niemczech - przyznaje Deisler. Także nowy selekcjoner Niemiec, Joachim Löw liczy na osobę Deislera. - Trener życzy mi dużo szczęścia w moim powrocie do gry - mówi związany z Bayernem kontraktem do 2009 roku zawodnik.
Miłość do piłki napędza Deislera
Na swoim koncie Deisler ma już pięć poważnych kontuzji prawego kolana i sześć operacji. Występujący od 1998 roku w Bundeslidze piłkarz cierpiał także na depresję, który również na jakiś czas wyłączyła go z gry.
W ostatnich, ciężkich miesiącach pechowiec również rozmyślał nad swoją piłkarską przyszłością, jednak nie załamał się: - Podczas takiego okresu cierpienia czasem myśli się nad możliwą niezdolnością do dalszego uprawiania sportu. Wzmocniłem się psychicznie, co udowodnię na treningach. Kocham grać w piłkę, to mnie napędza. Robię każdego dnia wszystko dla tego sportu. Cieszę się, że niedługo wracam.
Źródło: fcbayern.de
Komentarze