DieRoten.pl
Reklama

Co gryzie Miroslava Klose?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Ostatnio w Bremie Miroslav Klose był zamknięty w sobie i małomówny. W Monachium, u swojego nowego pracodawcy, sprawa wygląda całkiem inaczej. Tu w Monachium wszystko jest inne niż w Bremie, nastrój i ludzie -  tłumaczy Klose w wywiadzie telewizyjnym. Miro wyznał jednak co go tak naprawdę gryzie... Telewidzowie bardzo rzadko mogą podziwiać Klosego tak zrelaksowanego. Zadbane włosy, najmodniejsze dżinsy, pokazując mimikę gwiazdy. Tak Klose prezentuje sie w wywiadach telewizyjnych. Gwizdy i wyzwiska, które towarzyszyły mu podczas ostatniego meczu Pucharu Ligi z Werderem pozostawiają go niewzruszonego. To jest interes profesjonalistów, o tym należy zapomnieć - tłumaczy nowy nabytek Bayernu.

Jego stosunek do Bremy mimo wszystko pozostaje w porządku. W Bremie spędziłem trzy wspaniałe lata, tak urodziły się moje dzieci, z Bremą zawsze będzie mnie coś łączyło. My nie gramy przeciwko sobie, media trochę to rozdmuchują - zdradził Miro dodając - Jeśli pojadę tam z Bayernem, to skoncentruję się na piłce. Chcę tam wygrać.

Klose mówił pewien swego, że pomiędzy dwoma klubami istnieje wielka różnica - Tu w Monachium wszystko jest inne niż w Bremie, nastrój i ludzie. W szatni mamy taką frajdę, że nie ma innego wyjścia, niż czuć się dobrze. Jest wielu dobrych piłkarzy, wspaniałych charakterów. Przede wszystkim Frank Ribery jest wspaniałą osobą. Wpadł na początku do środka, przywitał się i uściskał z każdym, swoja osoba wprowadza on wspaniały nastrój do zespołu.

Klose spytany o wspólną grę z Lucą Tonim, który aktualnie leczy kontuzję  zdradził - Czuję się lepiej, jeśli gramy dwoma napastnikami. Wspólna gra z Lucą układała się całkiem nieźle. Oczywiście że harmonia musi zostać poprawiona. Porozumiewamy się mową piłkarską, trochę po angielsku, poza tym przytakuje on, jeśli mówię po niemiecku, a jeśli on mówi po włosku, to ja przytakuje.

Podobnie wygląda współpraca z Riberym. Klose - Ribery zawsze przytakuje, nie ważne co się mówi. Odnośnie przyszłości swojego kolegi z reprezentacji, Lukasie Podolskim, dodał - ­On jest przekonany, że będzie grał.

Klose wyraził się pełen podziwu o metodach treningowych Bayernu - Jestem nim zachwycony, przede wszystkim treningiem interwalnym i siłowym. Fajnie jest widzieć, że krok po kroku się poprawiam.

Bez najmniejszego problemu Klose sformułował również swoje cele, jakie chciałby osiągnąć z Bayernem - Gryzie mnie, że jeszcze nigdy nie zostałem Mistrzem Niemiec. W tym roku mam całkiem dobre przeczucie.

Źródło: sportbild.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...