DieRoten.pl
Reklama

Borowski ucieknie do Klinsmanna?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Wiadomość o zatrudnieniu przez Bayern Monachium Juergena Klinsmanna od początku sezonu 2008/2009, targnęła na pewno włodarzami Werderu Brema. Mają oni czego się obawiać, bowiem ciągle nie udało im się podpisać nowego kontraktu z Timem Borowskim. Czy "Boro" w lecie ucieknie do Klinsmanna, którego doskonale zna z okresu współpracy w reprezentacji Niemiec?

Od lata 2007 roku trwają rozmowy między agentem piłkarza, Joergiem Neubauerem i dyrektorem sportowym Werderu, Klausem Allofsem. Jak dotąd nie przyniosły one żadnego rezultatu. - Musimy się liczyć, z tym, że ktoś nas opuści - wzrusza ramionami Allofs.

Boss Bayernu, Karl-Heinz Rummenigge w przeszłości kilkakrotnie deklarował się jako fan talentu 27-letniego pomocnika. Teraz w Monachium pojawia się drugi zwolennik tego piłkarza, Klinsmann...

Podobno w negocjacjach z Werderem chodzi Borowskiemu przede wszystkim o pensję podstawową. Bremeńczycy proponują 2 miliony euro rocznie, a piłkarz chce znacznie więcej (3,5-4 milionów). Za wiele dla Werderu? - Mamy jasne zasady, co do spraw finansowych - odpowiada wymijająco Allofs.

Dla Bayernu zaoferowanie Borowskiemu odpowiedniego wynagrodzenia nie stanowiłoby problemu. Na dodatek piłkarz byłby w lecie dostępny z wolnego transferu, gdyż jego obecna umowa z Werderem wygasa.

Borowski do Bayernu? Trener Werderu, Thomas Schaaf nie byłby zadowolony z takiego rozwiązania, jego kolejny as wybrałby przenosiny do Monachium: - Mam nadzieję, że Tim zdecyduje się na Werder i będzie kontynuował swoją karierę tutaj.

Źródło: bild.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...