Jako że przygoda Jerome'a Boatenga z ekipą rekordowego mistrza dobiega końca 30 czerwca 2021 roku, rosły stoper udzielił ostatnio swojego pożegnalnego wywiadu dla klubowego magazynu „51”.
Podczas rozmowy z dziennikarzem, mistrza Świata z 2014 roku poproszono między innymi o ocenę jego kariery i przygody z ekipą rekordowego mistrza Niemiec. Ponadto defensora zapytano, czy wśród obecnych stoperów widzi jakieś podobieństwa do samego siebie.
Jerome Boateng bez chwili zastanowienia wskazał na Tanguya Nianzou, który przypomnijmy został piłkarzem Bayernu latem zeszłego roku. Z czego z kolei wynikała nieustanna wola zwyciężania i wielka ambicja Boatenga?
− Widzę wiele podobieństw, na przykład z Nianzou. On również jest szybki i silny, potrafi czytać grę. W powietrzu jest nawet silniejszy niż ja w jego wieku. Chłopak ma ogromny potencjał, aby stać się topowym obrońcą. Ale widać też, że wciąż popełnia nieostrożne błędy, tak jak ja kiedyś − powiedział Boateng.
− Mam wielkie oczekiwania wobec siebie. Zawsze chciałem się dalej rozwijać, zawsze osiągać maksimum. Zaledwie 3 lub 4 dni po zwycięstwie na Mundialu w 2014 roku ponownie rozpocząłem treningi kondycyjne i już nie mogłem się doczekać nowego sezonu − mówił dalej.
− Lubię też rywalizację, zawsze chciałem pokazać, na co mnie stać. Rozegranie tak wielu meczów dla Bayernu przez 10 lat nie było przypadkiem − podsumował Jerome Boateng.
Co do dalszej przyszłości Boatenga, to wciąż nie wiadomo, jaki kierunek obierze sobie stoper. Wczoraj późnym wieczorem niemiecki „Sport1” poinformował, że agent Niemca otrzymał zapytanie z Lazio, ale na ten moment nie jest to jeszcze nic konkretnego.
Komentarze