DieRoten.pl
Reklama

Bayern z nową mistrzowską taktyką

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

To nie Franck Ribery był piłkarzem, który po meczu z obrońcą tytułu Werderem Brema zasłużył na największą pochwalę w oczach Otmara Hitzfelda. Ten zaszczyt przypadł nikomu innemu jak Hamitowi Altintopowi! Nawy nabytek rekordowego Mistrza Niemiec przyszedł tego roku z Schalke na zasadzie wolnego transferu, a ze względu na ostrą konkurencję był najgorętszym kandydatem na ławkę. Hitzfeld zmienił ostatnio taktykę gry Bayernu, a Turek okazał się w tej sytuacji największym zwycięzcą.

Cieszę się, że go mamy. On jest prawdziwą bronią - tłumaczy 58latek.

Altintop może równie dobrze grać na lewej i prawej obronie, jak i w defensywnej, czy ofensywnej pomocy.

"Bieda" w napadzie zmusza do działań

Dotychczas pierwszy trener Bayernu preferował ustawienie 4-4-2. Jednak do dyspozycji w napadzie ma jedynie jednego napastnika w postaci Miroslava Klose.

Włoch Luca Toni po naderwaniu mięśnia w kolanie musi odpoczywać przez kilka dni. Lukas Podolski po swojej kontuzji odbywa aktualnie trening odbudowujący. Jan Schlaudraff nie rozpoczął jeszcze treningów po swojej operacji. Sandro Wagner młody piłkarz amatorów jest jeszcze zbyt mało doświadczony. W związku z tą "biedą" w napadzie Hitzfeld jest zmuszony do zmiany swojej taktyki.

Altintop jako cofnięty napastnik

Najwięcej zyskał na tym Altintop, ponieważ w systemie 4-2-3-1 jest on obok Bastiana Schweinsteigera Riberyego lub Ze Roberto jednym z trzech cofniętych napastników.

Poprzednio swoją zdolność strzelenia bramek Turek zaprezentował w wygranym meczu 2:1 przeciwko Sao Paulo w Hong Kongu. Hitzfedl dodał na koniec, że Hamit ma świetny strzał.

Możliwe rozwiązanie nawet na Puchar UEFA

Takie ustawienie wydaje się możliwym rozwiązaniem na mecze w Pucharze UEFA. W takim układzie możemy oszczędzić jakiegoś napastnika i być bardziej nieobliczalni - tłumaczy Hitzfeld.

W meczu przeciwko Werderowi "Generał" początkowo chciał wykorzystać sprawdzoną taktykę, zdradzając - Zastanawiałem się nad wprowadzeniem Riberyego jako drugiego napastnika, ale najpierw chciałem go zobaczyć na lewej stronie.

Po kwadransie zmienił on swoje plany ze względu na taktykę Werderu. Z sukcesem! Trio pomocników strzeliło wszystkie z 4 bramek Bayernu. Wspaniała gra Riberyego pokazała, że grając za napastnikami, a nie będąc jednym z nich czuje się najlepiej.

Wysoka jakość kadry

Asystent trenera Micheal Henke zdradził, iż dzięki rotacji rozgryzienie drużyny będzie bardzo ciężkie. Do niej z kolei kadra jest wystarczająca - mamy piłkarzy mogących grać na kilku pozycjach na wysokim poziomie. To z kolei tyczy się szczególnie nowych nabytków Riberyego i Ze Roberto. Brazylijczyk wraz z van Bommelem był podwójną "6" na boisku. Duet ten naprawiał błędy Lucio i Demichelisa otrzymując dodatkową pomoc Riberyego.

Obrona - najsłabsze ogniwo

Środkowa obrona pozostaje najsłabszym punktem będąc głównej mierze odpowiedzialną za wczesną bramkę Borowskiego. Zgranie tej dwójki jak i poprawa komunikacji z Oliverem Kahnem wymaga koniecznej poprawy. Nawet w przypadku powrotu van Buytena nie należy robić sobie wielkich nadziei, bo były gracz HSV był w stopniu znaczącym winnym 40 straconych bramek w poprzednim sezonie. W tej sprawie Hitzfeld zajął ostre stanowisko - Mistrzem Niemiec może zostać tylko ten, kto ma silna defensywę. Szybkie prowadzenie Werderu trener Bayernu odebrał jednak pozytywnie mówiąc - odrobiliśmy stratę.

Dać pierwszy znak

To z kolei udało sie w meczu z Werderem, bo pozostali trzej konkurenci w zawodach nie byli tak rześcy i po 75 minutach gry sprawiali wrażenie wypompowanych. Ostatnimi dniami przejęliśmy tempo z treningów, a do meczy przeszliśmy niezbyt zmęczeni - tłumaczy Henke. Dla pozostałych graczy takich jak np. Schweinsteiger mecze tego typu są bardzo ważne, aby po kontuzji wrócić do sił. Jest to pełen profesjonalizm - taki, do jakiego przyzwyczaił nas "Generał". Przecież Hitzfeld chce dzięki wygranej w Pucharze Ligi dać pierwszy znak.

Potrzebujemy nie tylko artystów

Jednak według trenera do wygranej na koniec sezonu brakuje jeszcze wiele - Potrzebujemy nie tylko artystów, ale i pracusiów.

Altintop ciesząc się na mecz ze swoim bratem bliźniakiem i byłymi kolegami z Schalke już te słowa przyjął do siebie mówiąc - ten kto chce nas powstrzymać w drodze do sukcesu musi ciężko i sumiennie pracować.

Źródło: sport1.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...