DieRoten.pl
Reklama

Bayern wraca na właściwe tory

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Osiągnięcie celu przez FC Bayern, który wyznaczył sobie przed sezonem, jest coraz bliższe. Po wygranej z Wolfsburgiem 2:1 Bawarczycy przerwali złą passę trzech spotkań z rzędu bez zwycięstwa i po 14. kolejce Bundesligi pozostał nadal na fotelu lidera.
"Dopóki będziemy kończyć każdy kryzys będąc nadal na pierwszym miejscu, nie można być niezadowolonym" stwerdził menedżer Uli Hoeness, który był wyraźnie zadowolony ze zwycięstwa swojego zespołu.

Nerwowa końcówka

Po 70 minutach Bawarczycy nie mieli wcale bardzo wesołych twarzy. Stało się tak, bowiem Bayern dał sobie wbić bramkę na 2:1, co wprowadziło wiele nerwowości w poczynania podopiecznych Ottmara Hitzfelda. "Z pomocą nieba utrzymaliśmy prowadzenie 2:1, przy takim wyniku zawsze jest ciężko" powiedział Philipp Lahm.

"Gralibyśmy lepiej z kontry, nie musielibyśmy się denerwować o wynik" dodał trener FCB, który jednocześnie skrytykował fakt, że przy wyniku 2:0 jego piłkarze nie byli w stanie wykorzystać okazji na kolejnego gola. Mimo to Hitzfeld był "bardzo zadowolony". "Przez dłuższy czas graliśmy dobrą piłkę i stworzyliśmy sobie wiele szans. Zdobyliśmy 3 punkty, a to było naszym celem po trzech pojedynkach bez wygranej".

Znowu więcej zaangażowania

Podobnie przebieg meczu zaanalizował Oliver Kahn. "Rozegraliśmy bardzo dobre spotkanie przede wszystkim w pierwszej połowie i pokazaliśmy więcej zaangażowania" stwierdził 38-letni bramkarz Bayernu, który dobrymi interwencjami kilka razy zapobiegł utracie bramki.

Jednak dla Hitzfelda bardzo istotne jest to, że zespół po dwóch meczach reprezentacyjnych pokazał pazur po 14 dniach od pierwszej porażki w sezonie z VfB Stuttgart.

Stabilność poprzez zwycięstwa

"Jak można było zobaczyć, zespół jeszcze nie jest do końca stabilny, jak to było na początku sezonu. Do tego meczu mieliśmy długie przygotowania. Przez to drużyna byłą ze sobą zgrana" powiedział 58-letni szkoleniowiec, który dodał: "Dzięki zwycięstwom zespół staje się stabilniejszy".

Bawarczycy muszą teraz rozpocząć nową serię wygranych. Aby to uczynić już w najbliższą niedzielę drużyna ze stolicy Bawarii musi pokonać Arminię Bielefeld. Szczególnie kapitanowi Bayernu na tym zależy: "Wprawdzi wygraliśmy 2:1, jednak nadal nie mamy bezpiecznej przewagi. Mamy punkt przewagi nad drugim i trzecim miejscem i trzy mecze przed nami. Nie możemy przeoczyć mistrzostwa jesieni".


Wierzysz w zwyciestwo Bayernu? Obstawiaj mecze i zarabiaj!
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...