DieRoten.pl
Reklama

Audi Cup dla Kogutów: Bayern pokonany w rzutach karnych

fot.
Reklama

Drużyna rekordowego mistrza Niemiec prowadzona przez Niko Kovaca ma już za sobą ostatnie spotkanie w ramach rozgrywanego na Allianz Arenie w Monachium towarzyskiego turnieju Audi Cup.

Zanim zajmiemy się Bayernem, to warto wspomnieć, że kibice zgromadzeni na Allianz Arenie z pewnością nie mogli narzekać na nudę w meczu o trzecie miejsce. Real Madryt zafundował swoim fanom istny rollercoaster emocji, zaś kilkadziesiąt tysięcy fanów zgromadzonych na stadionie w Monachium oglądało w tym starciu aż 8 bramek!

Koniec końców podopieczni Zinedine'a Zidane pokonali Fenerbahce 5:3, zaś dokonały występ zaliczył Karim Benzema, który popisał się hat-trickiem.

W spotkaniu finałowym zmierzyli się ze sobą triumfatorzy wtorkowych półfinałów, czyli Bayern oraz Tottenham Hotspur. Choć w pewnym momencie Anglicy prowadzili już 2:0, to mistrzowie Niemiec nie poddali się i doprowadzili do wyniku 2:2. Brak rozstrzygnięcia w regulaminowym czasie gry sprawił, że konieczny był konkurs rzutów karnych.

Niestety ekipa "Kogutów" wykorzystywała lepiej jedenastki i ostatecznie wygrała towarzyski turniej Audi Cup. Dla monachijczyków był to zarazem ostatni test przed bojem o Superpuchar Niemiec, który odbędzie się w najbliższą sobotę na Signal Iduna Park.

Młodzież w natarciu

W porównaniu do poprzedniego starcia z Fenerbahce, tym razem Kovac dał szansę gry 9 nowym piłkarzom − w wyjściowej kadrze ostali się tylko Neuer oraz Suele. Zawodnicy rekordowego mistrza Niemiec rozpoczęli więc finałowe starcie w następującym ustawieniu: Neuer w bramce, Kehl, Suele, Pavard oraz Davies w obronie, podczas gdy w pomocy zagrali Will, Nollenberger, Johansson, Singh oraz Tolisso. Funkcję napastnika pełnił Arp.

Pierwsze minuty meczu w Monachium należały do Anglików, którzy kilkukrotnie próbowali przedrzeć się w pole karne gospodarzy. Bliscy szczęścia byli Alli oraz Moura, lecz na posterunku stał Manuel. "Bawarczycy" nie zamierzali się tylko przyglądać i również przy każdej nadążającej się okazji nacierali na bramkę "Kogutów".

Niestety w 19. minucie podopieczni Pochettino przeprowadzili wzorową akcję i Neuer był zmuszony wyciągać piłkę z siatki za sprawą Lameli. Singh mógł doprowadzić do wyrównania w późniejszej fazie starcia, ale ostatecznie wynik nie uległ już zmianie.

Arp z debiutanckim trafieniem

W przerwie obaj trenerzy dokonali kilku korekt w składzie. Tuż po wznowieniu gry Sven Ulreich miał pełne ręce roboty, ale drugi bramkarz FCB radził sobie początkowo bardzo dobrze. Niestety w 59. minucie na 2:0 podwyższył Eriksen. Choć wydawało się, że już po meczu, to wkrótce "Bawarczycy" wzięli się za odrabianie strat.

Najpierw debiutanckie trafienie zaliczył Fiete Arp, zaś na dziewięć minut przed końcem meczu wyrównał Alphonso Davies, który popisał się przepięknym trafieniem z dystansu. Trzeba przyznać, że w drugiej połowie mistrzowie Niemiec prezentowali się zdecydowanie lepiej, zaś w samej końcówce byli nawet bliscy strzelenia trzeciego gola.

Wynik nie uległ już zmianie, dlatego też konieczny był konkurs jedenastek. Anglicy pomylili się tylko raz i ograli Bayern 8:7 (rzuty karne dla FCB zmarnowali Alaba oraz Boateng). Lewandowski i spółka na przygotowania do kolejnego meczu mają niewiele czasu, albowiem w sobotę o 20:30 czeka nas Superpuchar Niemiec pomiędzy Borussią Dortmund a Bayernem.

Źródło: Własne
GabrielStach

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...