DieRoten.pl
Reklama

Zapowiedź Finału Pucharu Ligi FC Bayern - Fc Schalke 04

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Pierwszy tytuł "nowego" Bayernu jest na wyciagnięcie ręki, a sytuacja personalna jest delikatnie mówiąc słaba. W finale Pucharu Ligi, który odbędzie się w sobotę o 18 w Leipzig przeciwko Schalke 04, rekordowy Mistrz Niemiec obok od dawna kontuzjowanych Willyego Sagnola, Lukasa Podolskiego, Jana Schlaudraffa, Valériena Ismaela i Luci Toniego musi obejść się jeszcze bez Bastiana Schweinsteigera i Franka Riberyego. Ribery nie zagra, obecnie ma on w dalszym ciągu problemy z kolanem - powiedział Ottmar Hitzfeld w piątek na Säbener Straße. Francuz w meczu z VFB doznał uderzenia w kolano i od tego czasu nie brał udziału w treningach. Jego nieobecność jest bardziej środkiem zapobiegawczym, ponieważ Generał tłumaczył - To nic strasznego. Frank powróci do treningu z drużyną w niedzielę bądź poniedziałek.

Van Bommel odsiaduje karę

Obok Riberyego "najprawdopodobniej"(Hitzfeld) nie zagra również Schweinsteiger. Reprezentant Niemiec boryka się obecnie z grypą. Przed wyjazdem do Leipzig Bastian ma ponownie zostać podanym badaniom, jednak i w jego przypadku Hitzfeld będzie chciał uniknąć jakiegokolwiek ryzyka. Dodatkowo Mark van Bommel nie będzie mógł wybiec na murawę, bo DFB zawiesiło go na trzy mecze Pucharu Ligi.

Dobre wieści dochodzą jednak od Sandro Wagnera, Miroslava Klose i Ernesto Sosy. Dwaj ostatni nie grali ostatnio, jednak w finał nie powinien ich jednak ominąć. Dla Argentyńczyka będzie to pierwszy oficjalny mecz w barwach Bayernu.

Najważniejsza jest - defensywa

Hitzfeld nie chciał jednak wyolbrzymiać licznych kontuzji mówiąc - to należy do gry, tu trzeba improwizować. Trenera bardzo mocno ciekawi jak drużyna poradzi sobie bez Riberyego. Francuz w obydwu meczach Bayernu w tegorocznej edycji Pucharu Ligi należał do wyróżniających się piłkarzy.

Również dla Olivera Kahna brak Riberyego nie jest - znaczący. Ważne jest, aby był on w pełnej dyspozycji na ligę. Liczne kontuzje w ofensywnym oddziale Bayernu są zdaniem kapitana Bayernu świetnym sprawdzianem dla oddziału defensywnego. Najważniejsze, żebyśmy znów byli tak silni w defensywnie jak kiedyś, czyli inkasowali jak najmniej bramek. Ważne jest, abyśmy częściej grali do zera.

2 mln euro premii

Po przerwie w ostatnim meczu, kiedy to Tytan był zastępowany przez Michaela Rensinga, w bramce Bayernu ponownie stać będzie kapitan zespołu. Jeśli gra się w finale to chcę się go wygrać. W takim meczu gra się o prestiż, jednak nie wiem jaką wagę należy temu przypisać temu turniejowi - ­zdradza bramkarz.

W każdym bądź razie na pewno opłacałoby się Bayernowi wygranie po raz 6 wprowadzonego w 1997 roku Pucharu Ligi ze względów finansowych. Zwycięzca otrzyma bliska 2 mln Euro. Dla Bayernu byłby to tez dobry omen. Po wygraniu 4 finałów tego przedsezonowego turnieju przeciwko FC Schalke, Monachijczycy zostali również Mistrzem Niemiec.

Tak mogliby zagrać:

FC Schalke 04: Neuer - Rafinha, Bordon, Krstajic, Pander - Ernst, Kobiaschwili - Rakitic - Halil Altintop (Asamoah), Kuranyi, Lövenkrands

FC Bayern: Kahn - Lahm, Demichelis, Lucio, Jansen - Altintop, Ottl, Zé Roberto, Sosa - Klose, Wagner

Rezerwa: Rensing, Van Buyten, Lell, Dos Santos, Celozzi

Źródło: fcbayern.de
Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...