DieRoten.pl
Reklama

Zapowiedź 2. kolejki Bundesligi: Werder Brema - Bayern Monachium

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Dla Miroslava Klose jest to powrót na "stare śmieci", a dla całego Bayernu Monachium pierwszy naprawdę trudny sprawdzian w nowym sezonie. Spotkanie z Werderem Brema na Weserstadion w 2. kolejce, podobnie jak w ostatnich sezonach, będzie absolutnym hitem Bundesligi, w którym emocje powinny sięgać zenitu.

- To będzie pasjonujący mecz, nie tylko dla Miroslava Klose, lecz dla nas wszystkich - sądzi trener Bayernu, Ottmar Hitzfeld. Po pewnym pokonaniu Hansy Rostock 3:0, "Generał" chce zanotować drugie zwycięstwo i nadal okupować fotel lidera Bundesligi: - Chcemy zaliczyć dobry start, naszym celem jest wygrać w Bremie w sobotę.

Zwycięstwo nie jest obowiązkiem

Bawarczycy są całkowicie świadomi faktu, że tym razem o zwycięstwo będzie znacznie trudniej niż przed tygodniem. - W Bremie poprzeczka będzie zawieszona wyżej. To przeciwnik wyższej klasy, w ostatnich sezonach "winogrona" dla nas wisiały zawsze stosunkowo wysoko, kiedy graliśmy w Bremie - przypomina Karl-Heinz Rummenigge. - Zwycięstwo to byłoby coś perfekcyjnego, jednak jeśli nie przegramy to też nie będzie źle - dodaje przewodniczący zarządu Bayernu.

Podobne zdanie ma Hitzfeld: - Przeciwko Hansie zwycięstwo było naszym obowiązkiem. Tym razem tak nie będzie, ale oczywiście zrobimy wszystko, by wygrać. 58-letni trener wyjaśnia, że nie chce ewentualną porażką podbudować mocnego rozbitej ostatnio, drużyny z Bremy: - Nie jedziemy tam po to, aby pomóc Werderowi się odbudować, tylko po to, by wywalczyć trzy punkty, które będą ważne w walce o Mistrzostwo Niemiec.

Poprawić bilans wyjazdowy

4:1 wygrała drużyna Hitzfelda z Werderem przed czterema tygodniami w ćwierćfinale Pucharu Ligi, jednak ligowe spotkania z Bremeńczykami na ich terenie, do łatwych i przyjemnych nigdy nie należały. - To byłoby coś fatalnego, gdybyśmy sądzili, że Werder jest obecnie w takiej formie, jaką prezentował w Pucharze Ligi - ostrzega kapitan Oliver Kahn.

- Sądzę, że Werder jest mocno zmotywowany. Każdy da z siebie wszystko i to nieważne, że nie zagrają w optymalnym składzie. W ostatnim sezonie nie okryliśmy się sławą przy okazji meczu w Bremie. Teraz mamy znowu potencjał, by wygrywać na wyjazdach z czołowymi drużynami Bundesligi. Ten mecz może w bardzo dobry sposób pokazać nam, w którym miejscu jesteśmy jako drużyna - kontynuował "Olli".

Werder przed dużym niebezpieczeństwem

Hitzfeld nie chciał oczywiście zdradzić, jaką jedenastkę wystawi: - O tym będę decydował dopiero w sobotę. Należy się spodziewać, że w ataku razem z Klose zagra znów Luca Toni. Zabraknie na pewno kontuzjowanego Marcella Jansena, w związku z czym na lewą obronę przesunięty zostanie Philipp Lahm, a po prawej stronie defensywy zagra Hamit Altintop lub Christian Lell.

- Mamy dobry przykład jak nie należy zagrać - z Pucharu Ligi - mówi przed meczem trener Werderu, Thomas Schaaf. Defensor Per Mertesacker uzupełnia wypowiedź swojego szkoleniowca: - Po Pucharze Ligi wiemy więcej o Bayernie: z ich strony przyjdzie duże niebezpieczeństwo i musimy je rozbroić.

Przewidywane składy

WERDER: Wiese - Pasanen, Mertesacker, Naldo, Schulz - Andreasen, Baumann - Diego, Carlos Alberto - Sanogo, Rosenberg

BAYERN: Kahn - Altintop, Lucio, Demichelis, Lahm - Schweinsteiger, Van Bommel, Zé Roberto, Ribéry - Toni, Klose

Ławka rezerwowych: Rensing, Lell, Van Buyten, Ottl, Sosa, Wagner

Sędzia: dr Markus Merk (z Otterbach)

Bilans meczów w Bremie: 19 zwycięstw Werderu, 13 remisów, 9 zwycięstw Bayernu

Bilans goli w Bremie: 62-43 na korzyść Werderu

Źródło: fcbayern.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...