Sezon 2020/21 zaczyna powoli rozkręcać się na dobre. Jeśli mowa o Bayernie Monachium, to klub ze stolicy Bawarii ma za sobą póki co sześć oficjalnych spotkań o stawkę w nowej kampanii.
Mimo krótkiego okresu przygotowawczego, Bayern Monachium ma już za sobą dość intensywny początek sezonu, zaś napięty terminarz dalszych spotkań nie wskazuje na to, aby w najbliższej przyszłości mistrzowie Niemiec mieli zostać „zluzowani”.
Po ostatnim triumfie w rozgrywkach Pucharu Niemiec, podopieczni Hansiego Flicka mieli niewiele czasu na przygotowania do kolejnego wyzwania, albowiem już jutro monachijczycy wracają do akcji w rodzimej Bundeslidze. Tym razem w ramach 4. kolejki „Bawarczycy” zmierzą się z Arminią Bielefeld.
Miejscem boju o kolejny komplet punktów będzie Schueco Arena, która w przeszłości niejednokrotnie gościła już zawodników klubu ze stolicy Bawarii. Mecz rozpocznie się dokładnie o 18:00.
Choć piłkarze „Gwiazdy Południa” posiadają znacznie lepszą kadrę „na papierze”, to jak wspomniał kilka dni temu opiekun FCB – jego zespół niezależnie od klasy rywala, zawsze podchodzi do swoich przeciwników z należytym szacunkiem. Z drugiej strony dla mistrzów Niemiec będzie to idealna okazja do przetestowania swojej aktualnej formy przed rozpoczęciem nowej kampanii w Lidze Mistrzów.
Schueco Arena w Bielefeld
Areną jutrzejszego starcia w ramach czwartej kolejki niemieckiej Bundesligi będzie wspomniana już wyżej Schueco Arena, której historia jest niezwykle bogata (inauguracja miała miejsce 1 maja 1926 roku, kiedy to Arminia poległa 5:1 z SC Victorią Hamburg).
Jako ciekawostkę warto podkreślić, że w momencie otwarcia, stadion leżał na pastwisku wykupionym od miejscowego rolnika, stąd też wziął się przydomek „Pastwisko”. W swojej historii obiekt przechodził wiele renowacji, zaś ostatnia z nich miała miejsce w latach 2006-2008.
Z informacji zawartych na portalu „Transfermarkt.de” możemy dowiedzieć się, że obecnie arena w Bielefeld może pomieścić 26.515 widzów. Poza Arminią, mecze rozgrywają tu również reprezentacje Niemiec w różnych kategoriach. Ponadto w przeszłości odbywały się tutaj również koncerty wielkich gwiazd pokroju Eltona Johna, Joe Cockera czy Roxette.
Osiem debiutów w Bayernie
Mimo okazałego zwycięstwa 8:0 nad Schalke 04 Gelsenkirchen, forma monachijczyków mogła być nieco złudna, albowiem w kolejnych spotkaniach podopieczni Hansiego Flicka prezentowali się znacznie poniżej swoich możliwości, choć nie można zapominać, że zawodnicy mają za sobą długi i wymagający sezon 2019/20, który zakończyli zdobyciem potrójnej korony.
Po zakończeniu drugiej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej, mistrzowie Niemiec błyskawicznie wrócili do gry – wczoraj zespół „Gwiazdy Południa” w mocno rezerwowym składzie wywalczył sobie awans do kolejnej rundy rozgrywek Pucharu Niemiec.
Szansę gry otrzymali nie tylko sprowadzeni tego lata gracze, ale i również wielu młodych i utalentowanych piłkarzy z Campusu FCB – mowa między innymi o Armindo Siebie, Angelo Stillerze czy w końcu o Fiete Arpie, który na swój debiut czekał ponad rok. Warto podkreślić, że choć 1. FC Dueren to piątoligowiec, to podopieczni Giuseppe Brunetto pokazali się z bardzo dobrej strony i walczyli do samego końca.
Koniec końców potyczka na Allianz Arenie zakończyła się w pełni zasłużonym zwycięstwem „Bawarczyków” 3:0. Bramki dla FCB zdobywali kolejno Eric Maxim Choupo-Moting, Thomas Mueller oraz ponownie Kameruńczyk. W rezultacie tego triumfu Bayern zameldował się w kolejnej rundzie rozgrywek DFB Pokal. Przy okazji tradycyjnie już warto też przyjrzeć się liczbom Flicka jako trener „Die Roten”:
− 38 zwycięstw, remis i 3 porażki
− Bilans bramkowy 137:36
− Mistrz Niemiec, Liga Mistrzów, Puchar Niemiec, Superpuchar Europy, Superpuchar Niemiec
− Średnio 2,74 pkt na mecz
− Średnio 3,26 bramek na mecz
− Dueren zaprezentowało się bardzo dobrze i grało bardzo odważnie do przodu od samego początku. Trochę zajęło nam to czasu, aby wejść w mecz. Koniec końców zwycięstwo było zasłużone, więc cieszę się, że awansowaliśmy dalej – powiedział po meczu Flick.
Jeśli mowa o rodzimej Bundeslidze, to po rozegraniu trzech kolejek w ramach nowego sezonu ligowego, klub ze stolicy Bawarii zajmuje czwarte miejsce w tabeli z dorobkiem 6 punktów i bilansem bramkowym 13:7.
Arminia wraca do Bundesligi po 11 latach!
Po spadku z pierwszej Bundesligi w sezonie 2008/09, ekipa z Bielefeld czekała aż 11 lat na powrót do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech. Należy podkreślić, że przez te wszystkie lata Arminia przebyła wyboistą drogę (dwukrotnie spadając nawet do trzeciej ligi niemieckiej).
Koniec końców w kampanii 2019/20 podopieczni Uwe Neuhausa nie dali za wygraną i wygrali rozgrywki 2. Bundesligi, zdobywając łącznie 68 punktów (o dziesięć więcej niż drugi VfB Stuttgart). Jeśli natomiast mowa o początku bieżącego sezonu, to „Die Arminen” prezentują się póki co dobrze.
Na samym początku klub z Nadrenii Północnej-Westfalii poniósł porażkę w pierwszej rundzie Pucharu Niemiec, po czym zremisował z Eintrachtem Frankfurt. Jakiś czas później Fabian Klos i spółka pokonali 1. FC Koeln 1:0, zaś w ostatniej kolejce przegrali 1:0 z Werderem Bremą. W trakcie drugiej w tym sezonie przerwy reprezentacyjnej, drużyna z Bielefeld nie próżnowała i odbyła sparing z VfL Bochum, który zakończył się remisem 1:1.
‒ Musimy być krytyczni wobec siebie. W pierwszej połowie popełniliśmy zbyt wiele błędów. Choć w drugiej połowie mieliśmy kilka okazji, to nie wykorzystaliśmy ich. Ta porażka nie wytrąci nas jednak z rytmu, jesteśmy zbyt solidni na to ‒ powiedział Neuhaus po meczu.
Jeśli mowa o rozgrywkach pierwszej Bundesligi, to na ten moment Arminia zajmuje dziesiątą lokatę w tabeli ligowej z dorobkiem 4 punktów ‒ na wynik ten przełożyły się zwycięstwo, remis i porażka. W przypadku bilansu bramkowego mówimy o 4 strzelonych i 5 straconych bramkach.
Historia sięgająca początku lat 70'
Biorąc pod uwagę statystki prowadzone przez znany nam już bardzo dobrze serwis „Worldfootball.net”, to drużyna rekordowego mistrza Niemiec miała już okazję rywalizować z Arminią przy 36 okazjach. Na ten moment o wiele lepszymi liczbami mogą pochwalić się piłkarze Bayernu Monachium.
Ogółem rzecz biorąc bilans „Bawarczyków” w pojedynkach z klubem z Nadrenii Północnej-Westfalii rysuje się następująco – 27 zwycięstw, 4 remisy oraz 5 porażek. Co więcej na korzyść monachijczyków przemawiają także statystyki bramkowe, albowiem mówimy o 75 strzelonych oraz 35 straconych golach. Tym samym średnia bramek w tych pojedynkach wynosi 3,05.
Po raz pierwszy obie ekipy miały okazję stanąć ze sobą w szranki 3 października 1970 roku w ramach 9. kolejki Bundesligi. Tamtego popołudnia lepsi okazali się podopieczni ówczesnego trenera Arminii – Egona Piechaczka − którzy pokonali Bayern 1:0. Był to zarazem pierwszy historyczny sezon „Die Arminen” w rozgrywkach pierwszej Bundesligi.
Bramkę na wagę zwycięstwa dla Bielefeld zdobył wtedy Braun. Jeśli mowa o zespole prowadzonym przez legendarnego Udo Lattka, to na boisku znajdowali się wtedy m. in. tacy piłkarze jak Franz Beckenabuer, Uli Hoeness, Gerd Mueller czy chociażby Georg Schwarzenbeck.
Ostatnie sześć spotkań:
Jak więc wynika z grafiki zamieszczonej powyżej, po raz ostatni obie drużyny miały okazję mierzyć się ze sobą 18 kwietnia 2009 roku w ramach 28. kolejki sezonu 2008/09, który zakończył się spadkiem Arminii do drugiej Bundesligi.
Tamtego ciepłego popołudnia pojedynek na SchuecoArena był bardzo zacięty i ostry zarazem (arbiter tego spotkania pokazał wówczas siedem żółtych kartek). Koniec końców monachijczycy pokonali swoich rywali 1:0, zaś jedynego gola dla drużyny prowadzonej przez Juergena Klinsmanna (został zwolniony tydzień później) zdobył Luca Toni. Wynik mógłby być wyższy, ale genialne wręcz spotkanie rozegrał golkiper gospodarzy ‒ Dennis Eilhoff.
Okiem eksperta, czyli Artur Wichniarek dla DieRotenPL
Z ogromną przyjemnością mam zaszczyt zaprosić wszystkich do zapoznania się z opinią znanego nam doskonale byłego reprezentanta polskiej kadry narodowej, a będąc dokładniejszym Artura Wichniarka, który w czasie swojej kariery rozegrał 216 spotkań dla Arminii Bielefeld.
− Po jedenastu latach moja Arminia powróciła do najwyższej klasy rozgrywkowej w Niemczech, lecz w pojedynku z Bayernem Monachium na pewno nie będzie faworytem. Mimo wszystko niespodzianki w piłce się zdarzają i jutro również wszystko jest możliwe, choć bardzo mało prawdopodobne.
Należy podkreślić, że w 2006 roku na Schuco Arena również przyjechał naszpikowany gwiazdami Bayern (miał wówczas w zespole takich piłkarzy jak Oliver Kahn, Lucio, Mark van Bommel, Roy Makaay czy Schweini), który następnie przegrał 2:1 po bramkach Wichniarka i Kampera. Tym samym po dobrym starcie i zdobyciu 4 punktów po trzech kolejkach, Arminia z pewnością będzie walczyć.
Co do Bayernu, to wczorajszy mecz w Pucharze Niemiec z 1. FC Dueren pokazał, że zmiennicy też już się zaaklimatyzowali w nowym otoczeniu, dlatego też przed Arminią mega ciężkie zadanie. Czy Robert strzeli? Raczej tak.
Kadrowicze wracają do akcji
Wyjściowa jedenastka Bayernu Monachium na jutrzejszy pojedynek z ekipą z Nadrenii Północnej-Westfalii jak zwykle owiana jest wielką tajemnicą, więcej informacji na temat składu z całą pewnością poznamy dopiero jutro na kilka godzin przed rozpoczęciem spotkania.
Sytuacja kadrowa klubu ze stolicy Bawarii wydaje się być w miarę przejrzysta. Pewnym jest, że Hansi Flick będzie zmuszony radzić sobie co najmniej bez trzech kontuzjowanych zawodników. Niezdolny do gry pozostaje Tanguy Nianzou, który od tygodni boryka się z kontuzją uda.
Ponadto w kadrze zabraknie takich graczy jak Leroy Sane (w przyszłym tygodniu ma wznowić treningi z drużyną) oraz Chris Richards (problemy mięśniowe). W nadchodzącym starciu z Arminią możemy spodziewać się udziału piłkarzy, którzy powrócili już ze zgrupowań swoich reprezentacji narodowych.
− Nie widziałem jeszcze wszystkich piłkarzy, którzy już wrócili. Lucas, Pavard, Tolisso, Coman, Lewandowski i Alaba odpoczywali wczoraj. Dziś będziemy trenować w 3 grupach, ponieważ mamy też graczy, którzy grali wczoraj w Pucharze – powiedział Hansi Flick.
W dalszej części rozmowy z dziennikarzami nie zabrakło też pytań o młodych i utalentowanych piłkarzy, którzy od miesięcy mogą liczyć nie tylko na regularne treningi z pierwszym zespołem, ale i również coraz więcej szans gry w meczach o stawkę. Hansi dał jasno do zrozumienia, że Jamal Musiala pełni obecnie rolę w jego planach i zostanie z I drużyną.
− To ważne, że nasi juniorzy trenują z nami. Trenując z tak dobrymi piłkarzami, automatycznie stajesz się lepszy. Kiedy i czy chłopcy grają - zależy od sytuacji. Jamal to dobra alternatywa w ofensywie. Obecnie widzę go z nami w kadrze. Skupiamy się na jego rozwoju – podsumował trener FCB.
Eksperci typują
Każdy z nas chciałby pewnie efektywnego i widowiskowego zwycięstwa Bayernu nad drużyną z Nadrenii Północnej-Westfalii, ale co myślą osoby z zewnątrz? Poniżej znajdziecie kilka typów piłkarskich ekspertów, dla których futbol to „chleb powszedni”.
Julia Kramek (Borussia.com.pl): 5:0 dla Bayernu.
Tomasz Urban (Eleven Sports): 2:0 dla Bayernu.
Marcin Borzęcki (TVP Sport): 3:0 dla Bayernu. Dobry początek sezonu ma Arminia, widać od razu, że nie będzie to drugi Paderborn próbujący na każdego wychodzić ofensywnie i walczyć, jakby jutra miało nie być. Tym razem mamy do czynienia z zespołem znacznie bardziej zdyscyplinowanym, no ale jednak nie tak zdyscyplinowanym, by powstrzymać Bayern. Za nami co prawda przerwa reprezentacyjna i mecz pucharowy, ale w tym drugim odpoczęli kluczowi zawodnicy i nie będą mieli problemów ze zdobyciem trzech punktów.
Maciej Kruk (Eleven Sports): 3:0 dla Bayernu.
Mateusz Majak (Eleven Sports):
Michał Serafin (1. FC Kaiserslautern): 3:0 dla Bayernu.
Michał Jeziorny (Die Roten): 3:0 dla Bayernu.
Martin Huć (BayerLeverkusen.pl): 3:0 dla Bayernu.
Ośmiobramkowy thriller sprzed 22 lat
W historii pojedynków Bayernu Monachium z Arminią Bielefeld, kibice obu klubów doświadczyli wielu ekscytujących pojedynków – część z nich z całą pewnością na długo zapadła w pamięci fanów.
Jednym z takich spotkań bez dwóch zdań jest bój ligowy z sezonu 1997/98, kiedy to w ramach 31. kolejki niemieckiej Bundesligi, klub z Nadrenii Północnej-Westfalii podejmował na własnym podwórku walczących o mistrzowski tytuł piłkarzy „Gwiazdy Południa”.
Tamtego kwietniowego popołudnia zawodnicy FCB i Arminii zapewnili widzom niemały rollercoaster emocji. Ogółem rzecz biorąc w starciu tym padło osiem bramek, zaś losy spotkania ważyły się aż do ostatnich minut! Na pierwszego gola nie przyszło czekać zbyt długo, albowiem już w drugiej minucie Olivera Kahna pokonał Maas.
Odpowiedź ze strony „Bawarczyków” nadeszła w 27. i 34. minucie, kiedy to na listę strzelców wpisali się Tarnat oraz Babbel. Kilka minut później na 2:2 wyrównał Sternkopf. Choć wydawało się, że pierwsza część meczu zakończy się remisem, to w doliczonym czasie gry do siatki rywali trafił legendarny Matthaeus.
W drugiej części meczu do bramki trafili już tylko piłkarze prowadzeni przez Giovanni Trapattoniego, ale... Najpierw w 74. minucie samobójcze trafienie zaliczył Scholl, po czym osiem minut później piłkę do własnej bramki wpakował też Kuffour...
Monachijczycy nie poddali się jednak i walczyli do samego końca. Na minutę przed końcem regulaminowego czasu gry Christian Nerlinger obsłużył idealnym podaniem legendarnego Matthaeusa, który nie pomylił się i rzutem na taśmę uratował punkt. Jeśli mowa o sezonie 1997/98, to mimo starań, Bayern ostatecznie przegrał walkę o tytuł z K'lautern o 2 punkty.
Garść ciekawostek
− Bayern w minionym sezonie zdobył mistrzostwo Niemiec po raz ósmy z rzędu!
− Bayern rozpoczął 56. sezon z rzędu w niemieckiej Bundeslidze (rekord).
− Bayern w minionym sezonie zdobył potrójną koronę po raz drugi w historii klubu!
− Bayern wygrał 21 z 23 ostatnich spotkań w rozgrywkach Bundesligi.
− Bayern począwszy od 2000 roku wygrał Bundesligę 14-krotnie.
− Bayern póki co ugrał 6 punktów po trzeciej kolejce i zajmuje 4. miejsce w tabeli.
− Bayern jest pierwszy w Bundeslidze pod względem oddanych strzałów w tym sezonie (58).
− Bayern może pochwalić się drugą najlepszą skutecznością wykonanych podań w Bundeslidze (88%).
− Bayern pod względem przebiegniętych kilometrów tym sezonie BL jest piętnasty (339.5 km).
− Bayern od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrał 5 z 6 spotkań (porażka).
− Bayern posiada najlepszą ofensywę w całej Bundeslidze (13 strzelonych bramek).
− Bayern zdobył co najmniej 2 bramki w 19 z 23 ostatnich spotkań Bundesligi.
− Bayern wygrał 8 z 9 ostatnich spotkań z Arminią Bielefeld (wszystkie rozgrywki).
− Bayern zachował czyste konto w 5 z 7 ostatnich meczach z Arminią (wszystkie rozgrywki).
− Arminia w swojej długoletniej historii czterokrotnie sięgała po mistrzostwo 2. Bundesligi.
− Arminia w minionym sezonie uplasowała się na 1. miejscu w 2. Bundeslidze (68 punktów).
− Arminia póki co ugrała 4 punkty po trzeciej kolejce i zajmuje 10. miejsce w tabeli.
− Arminia od momentu rozpoczęcia sezonu 2020/21 wygrała 1 z 4 spotkań (remis i 2 porażki).
− Arminia na swój powrót do pierwszej Bundesligi czekała 11 lat.
− Arminia po raz ostatni przegrała u siebie mecz 20 października 2019 roku (z Schalke w PN).
− W tabeli wszech czasów Bayern zajmuje pierwsze miejsce z dorobkiem 3.775 punktów.
− W tabeli wszech czasów Arminia zajmuje dwudzieste trzecie miejsce z dorobkiem 602 punktów.
− Bilans 6 ostatnich pojedynków Bayernu z Arminią to 5 zwycięstw oraz porażka.
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a Arminią padło 12 bramek (z czego 9 zdobył Bayern).
− W 6 ostatnich meczach pomiędzy FCB a Arminią sędziowie pokazali 25 żółtych i 1 czerwoną kartkę.
− Po raz ostatni Arminia ograła Bayern 16 września 2006 roku w Bundeslidze (2:1 dla Arminii).
− Faworytem bukmacherów jest Bayern, zaś średni kurs na ich zwycięstwo wynosi obecnie 1,22.
− Kadrę Bayernu Monachium wycenia się obecnie na sumę 874,65 milionów euro.
− Kadrę Arminii Bielefeld wycenia się obecnie na sumę 47,15 milionów euro.
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Bayernu jest Gnabry (90 mln €).
− Najbardziej wartościowym zawodnikiem w kadrze Arminii jest Maier (13,5 mln €).
− Hansi Flick będzie musiał radzić sobie jutro przede wszystkim bez Nianzou, Sane oraz Richardsa.
− Hansi Flick jako trener nie miał jeszcze okazji rywalizować z Arminią Bielefeld.
− Hansi Flick jako trener nie miał jeszcze okazji rywalizować z Uwe Neuhausem.
− Uwe Neuhaus musi jutro radzić sobie bez takich graczy jak Brunner oraz Voglsammer.
− Najlepszym strzelcem Bayernu we wszystkich rozgrywkach jest Lewandowski (5 bramek).
− Najlepszymi strzelcami Arminii są obecnie Soukou oraz Edmundsson (po bramce).
− Obecnym królem strzelców Bundesligi jest Kramaric (6 bramek).
− Najlepszymi asystującymi w tym sezonie Bundesligi są Hofmann, Mueller i Reyna (po 3 asysty).
− Najczęściej oddającym strzały zawodnikiem w Bundeslidze jest Robert Lewandowski (18 strzałów).
− Najwięcej kontaktów z piłką zaliczył w tym sezonie ligowym Emre Can (335 kontaktów).
− Lewandowski jest trzecim najlepszym strzelcem w historii rozgrywek niemieckiej Bundesligi.
− Lewandowski (241 bramek) do drugiego w klasyfikacji wszech czasów Fischera traci 27 goli.
− Neuer jest drugim najskuteczniejszym bramkarzem w historii Bundesligi (196 czystych kont).
− Tylko Oliver Kahn posiada więcej czystych kont na swoim koncie (204).
− Flick wygrał 38 z 42 spotkań jako trener Bayernu, co jest absolutnym rekordem klubu.
− Flick do tej pory jako trener Bayernu poniósł tylko porażki z Bayerem 04, Gladbach i Hoffenheim.
− 13 bramek strzelonych po trzech kolejkach Bundesligi, to nowy rekord Bayernu.
− Arminia jest jednym klubem w Bundeslidze, któremu Polak nie strzelił jeszcze bramki.
− Joshua Kimmich może jutro rozegrać swój 150. mecz dla Bayernu w Bundeslidze.
Komentarze