DieRoten.pl
Reklama

Wywiad z Ulim

fot.
Reklama

Najbardziej poczytany „brukowiec” w Niemczech jest gazetą, której wiele można zarzucić, a w postrzeganiu wielu jest tylko głupim pismem, dla prostych ludzi. Nie wolno jednak generalizować takich wypowiedzi, co dobitnie pokazuje poniższy wywiad. Gazeta BILD, zawsze podaje najświeższe wiadomości o piłce nożnej, które nieczęsto są błędne. Podobnie jest z wywiadami, które zawsze SA na czasie i zawsze podawane są w nich konkrety.

 

Wywiad gazety BILD z Ulim Hoeneßem:

 

BILD: Czy sprowadzenie Gomeza za 30 mln euro było błędem?
Hoeneß:
Często spotykałem się z przypadkami, w których piłkarz „wystrzeliwał” dopiero w drugim sezonie. Klub musi reagować dopiero, gdy wtedy się nie układa. To nas przekonało, żeby u nas został.

 

Liverpool chciał go wypożyczyć.
O Transferze moglibyśmy pomyśleć jedynie, gdy Liverpool chciałby kupić Gomeza. Oni są jednak finansowo na dnie. Banki nie chcą dawać im ani centa. W sumie na świecie nie ma już wiele klubów, które miałby pieniądze. Jednym z nich jest Manchester City, który nie kupi przecież 100 piłkarzy.

 

Miał Pan dobry stosunek z Lukasem Podolskim. Jak ocenia Pan jego rozwój?
Bardzo wysoko go cenię jako człowieka. Problemem jest w jego przypadku, że oczekiwania w Kolonii po jego przyjściu były zbyt wysokie. Fani 1. FCK myśleli, że z nim w składzie za trzy lata zostawią nas w tyle. Wszyscy spodziewali się przyjścia mesjasza, który nagle wszystko zmieni. Lukas nie podołał jednak tej presji.

 

Wcześniej świadomie krytykował Pan Bastiana Schweinsteigera.
W ostatnich dwóch sezon wszystko zrobił jak należy. On dojrzał do bycia mężczyzną, osobowością jaką go zawsze chciałem widzieć. Obserwowanie go sprawia prawdziwą radość. Nie mówię tu jednak tylko o postawie na boisku. On udziela mądrych, dobrych wywiadów, wypowiada swoje zdanie. Lubię takich ludzi.

 

Swoje zdanie ma również Ballack, który często je wygłasza publicznie. On jednak nie posłuchał Pańskiej rady i nie zakończył swojej kariery reprezentacyjnej.
Tej rady udzieliłem jako przyjaciel. Nie chciałem mu życzyć złego. Faktem jest, że słuchając mojej rady zaoszczędziłby sobie wiele kłopotów.

 

Czy w dalszym ciągu jest Pan zdania, że zawieszenie gry w Reprezentacji byłoby dla niego korzystne?
Przecież sytuacja uległa zmianie. Wtedy, odszedłby jako gracz liczący się. Po tym, jak wszystko na niego obecnie spada, mogę sobie wyobrazić, że nie odejdzie. Ja sam bym zrozumiał jego decyzję. Wszystko według motto – „oni wszyscy mogą mnie pocałować, teraz to dopiero im pokażę”.

 

Louis van Gaal już sobie wyobraził swoją przyszłość. W 2011 roku kończy się jego kontrakt z FCBM.
Nie przyjmuje się. Jestem tu spokojny. Myślę, że zostanie na dłużej.

 

Wcześniej Bayern bardzo mocno chciał Manuela Neuera.
To nie jest temat dla mnie. Powiem jedno: tak długo, jak u nas jest Louis van Gaal, tak długo będziemy odchodzić od naszej polityki transferowej. Wcześniej powiedzielibyśmy Ottmarowi Hitzfeldowi, że chcemy Neuera, na co on powiedział by – fantastycznie. Van Gaal jest inny. Pomyślmy o Samim Kheidirze. My chcieliśmy go ściągnąć, ale trener powiedział, że go właściwie nie potrzebuje, bo ma Alabę. Jeśli byśmy go ściągnęli, za 15 mln Euro, to Louis i tak postawiłby na Alabę.

 

Źródło:
kornkage

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...