DieRoten.pl
Reklama

Wywiad z Frankiem

fot.
Reklama

Bawarczycy wyruszyli dziś o 14 w ostatnia podróż w tym sezonie. Samolotem o numerze LH 2570 wyruszyli w stronę Sankt Petersburga. Przed samym odlotem TZ-OnLine postanowiło porozmawiać z Frankiem Ribery, który wkrótce po raz 3 zostanie ojcem.

 

TZ-OnLine – Pod koniec sezonu ucałował Pan brzuch swojej żony Wahiby. To znaczy, że zostanie Pan po raz trzeci ojcem. Czy jest to Pańskie najpiękniejsze „trafienie” w tym sezonie?
Ribery – Rodzina to całe moje życie. Bardzo się cieszę, że mogę po raz trzeci zostać ojcem. Mamy już dwie córki, ale tym razem będziemy mieli syna. Cieszy nas to ogromnie. Ten mały człowiekiem będzie moim słonkiem na niebie.

 

Czy pierwszy syn, podobnie jak Tatuś, ma zostać gwiazda piłki nożnej?
Zobaczymy! To byłoby wspaniałe. Taki Ribery numer dwa. Najważniejsze jest jednak, aby urodził się zdrowy.

 

Czy wie Pan już jak się będzie on nazywał?
Nie, jeszcze nie wiem. Rozmawiamy na ten temat z żoną, a czasu pozostało nam dośc sporo.

 

Czy przyjdzie on na świat w Monachium?
Tak. Taka podjęliśmy decyzję, gdyż Monachium stało się naszym domem. Czujemy się teraz tu wspaniale, mimo, iż początkowo mięliśmy problemy. Nasz syn ma być jednak prawdziwym Monachijczykiem.

 

Tak dobrze, jak w rodzinie, nie zawsze wiodło się jednak Panu z klubem.
 
Mimo, iż na koniec zdołaliśmy osiągnąć nasz cel minimalny, to sądzę, że sezon był słaby. Z Bayernem trzeba zdobyć Mistrzostwo. Nic poza tym się nie liczy. Również psychicznie sezon ten nie był zbyt dobry.

 

To znaczy?
Przez długi czas nie odczuwałem radości z gry. Nie jest przecież tajemnica, że van Gaal i ja nie byliśmy przyjaciółmi. Czasem zdarzały się nam sprzeczki. To jest już jednak za nami. Przez te 5 tygodni z Jonkerem odzyskaliśmy radość z gry. Radość, luz i w moim przypadku chęć do życia wróciły na dobre.

 

Czy ta radość nie uleci, gdy 1 lipca Pański trenerem zostanie Heynckes?
Mam nadzieję, że nie! Trzeba oczywiście tez pracować z pełną koncentracją, jednak bez uśmiechu i radości nie ma to sensu. To jest częścią mnie.

 

Jakie wrażenie pozostawił on na Panu w 2009 roku, gdy trenował Pana przez 5 tygodni?
Miałem z nim dobry kontakt. Dużo ze sobą rozmawialiśmy nim możemy naprawdę wiele osiągnąć.

 

Przed sezonem zapowiadał Pan, że fani zobaczą teraz prawdziwego Riberyego. Czy udało się Panu go pokazać?
Dla mnie osobiście ten sezon był lepszy niż poprzedni, kiedy to walczyłem z kontuzjami i osobistymi problemami. Teraz było lepiej, ale do mojego maksimum pozostało jeszcze wiele. W przyszłym sezonie chciałbym zagrać tak dobrze, jak w pierwszym sezonie pod wodza Hitzfelda. Wtedy mogliśmy oglądać prawdziwego Riberyego. W przyszłym sezonie każdy z nas musi dawać z siebie więcej.

 

Aby to osiągnąć Bayern bardzo się wzmacnia. Neuer przyjdzie i raczej tez Boateng. Cieszy to Pana?
Manuel Neuer z pewnością nam pomoże, a Boateng to dobry ruch. Ja byłbym za tym, by go ściągnąć. Fakt, że potrzebujemy wzmocnień jest chyba, po tym sezonie, oczywisty.

 

 

Źródło:
kornkage

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...