DieRoten.pl
Reklama

W poszukiwaniu właściwego rytmu

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Tydzień pozostał do startu Bundesligi, a Bayern Monachium szuka jeszcze idealnej formy. W szeregach Bawarczyków jednak nie ma mowy o popadaniu w panikę. Porażka w finale Liga Pokal z Werderem Brema (0:2) nie zmieniła tego ani trochę.

- Dobrze prowadziliśmy grę, w pierwszej połowie nie było źle. Generalnie jestem zadowolony z naszej postawy, konstruowaliśmy dobre akcje, brakowało wykończenia.  Zawsze mówiliśmy, że będą pewne problemy na początku sezonu wynikające z Mistrzostw Świata. Jestem przekonany, że będziemy świeżsi za tydzień na inaugurację Bundesligi przeciwko Borussi Dortmund - mówił wyluzowany trener Felix Magath.

Pierwszy przegrany finał Liga Pokal

Zamiast z szóstym triumfem Liga Pokal Bayern powrócił do Monachium z pustymi rękami. Dwa gole Ivana Klasnica pozbawiły Bawarczyków szansy na zwycięstwo.

Doświadczony kapitan Oliver Kahn zachowywał spokój mimo pierwszego przegranego finału Liga Pokal przez Bayern: - Nie możemy wyciągać daleko idących wniosków, trzeba zachować spokój. To jasne, że mamy pewne braki w przygotowaniu po MŚ. Wyraźnie było widać, że nie jesteśmy jeszcze w miejscu, w którym chcemy być. To normalna sytuacja po MŚ.

Elastyczna gra ofensywna

Całą sytuację podobnie ocenia Uli Hoeness: - Dla nas jest jasne to, że nie możemy pokazywać teraz sto procent możliwości. Nie jesteśmy w stanie trzymać rywala pod wystarczającą presją. To potrwa, za nim wszyscy zawodnicy będą odpowiednio przygotowani fizycznie.

Mimo to Bayern zaprezentował się całkiem nieźle przeciwko wicemistrzom Niemiec. Zwłaszcza w pierwszej połowie, kiedy to Ali Karimi i Bastian Schweinsteiger przeprowadzali groźne akcje skrzydłami. Magath mimo iż Bayern nie strzelił gola w trzecim kolejnym spotkaniu, ocenił grę ofensywną pozytywnie: - Wyglądało to elastycznie. Tak wyobrażam sobie naszą grę z przodu bez Michaela Ballacka.

Brakuje zrozumienia

Magath podkreślił, że brak zdobytych goli nie stanowi dla niego zmartwienia: - W ogóle się tym nie przejmuję, ponieważ wiem, że nie jesteśmy jeszcze optymalnie przygotowani. Brakuje jeszcze zgrania między Royem Makaayem i Lukasem Podolskim, którzy mają okazję razem trenować dopiero od tygodnia.

- To jeszcze nie pora na ocenianie napastników. Gra ofensywna bardzo mi się podobała, a to, że nie udało nam się przebić jest wynikiem zaległości treningowych - twierdzi Magath.

Derby Monachium ostatnim sprawdzianem

Na trzy dni przed meczem z BVB (we wtorek) Bawarczycy będą mieli okazję sprawdzić swoją formę po raz ostatni przed Bundesligą. Rywalem będzie TSV 1860 Monachium. W spotkaniu z lokalnym rywalem Magath będzie chciał jeszcze raz pozmieniać pewne rzeczy w pomocy. Atak i obrona na ten moment są bowiem uformowane.

- Spróbujemy dokonać pewnych zmian. Zobaczymy, kto jest gotowy na 90 minut w Bundeslidze i zdecydujemy jak będzie wyglądała nasza pomoc - wyjaśnił Magath. Spotkanie pożegnalne Giovane Elbera będzie dobrą okazją na poprawienie skuteczności, ale trener zaznacza: - Mamy na to czas do piątku.

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...