DieRoten.pl
Reklama

Völler następcą Hoeneßa!?

fot. J. Laskowski / G. Stach
Reklama

Uli Hoeneß – człowiek legenda i uosobienie Bayernu Monachium. Jak będzie ten klub wyglądał, gdy on zostanie Prezydentem? Jak zareaguje „ławka”, gdy na stadionie usiądzie na „fotelu”? Manager FCB z końcem roku kończy swoją dotychczasową pracę w klubie, zostawiając wolne miejsce, którego obsadzenie budzi większa ciekawość, niż transfery gwiazd sprzed 2 lat.

Do dziś w mediach przewijało się wiele nazwisk. Mówiono m. in. o Oliverze Kahnie, Mehmecie Schollu, Oliverze Bierhoffie oraz o Klausie Allofsie. Teraz, do tego grona dołączył Rudi Völler, który ma być podobno kandydatem „Numer Jeden”!

Rudi Völler i FC Bayern Monachium?! Pierwsze rozmowy miały juz mieć miejsce. Czy Jest to faktem, czy tylko kaczką dziennikarską?

Hoeneß tych doniesień nie chciał ani zaprzeczyć, mani potwierdzić mówiąc – nie będziemy w tej sprawie wydawać żadnych komentarzy. W mediach padnie jeszcze wiele nazwisk, zanim pod koniec roku podjęta zostanie jakaś decyzja.

Wobec tej całej sytuacji sam Völler powiedział – Gdy tak wielki manager jak Uli Hoeneß odchodzi, stając się Prezydentem, to chyba logiczne, że podają różne nazwiska. Tak to już działa. Jeśli wśród tych nazwisk pada również moje, to jestem wielce zaszczycony. To jednak nie zmieni mojego stosunku do Bayeru Leverkusen. Jest mi tam dobrze, a z drużyną chcemy w najbliższym czasie wiele osiągnąć.

Rudi Völler i Bayern Monachium? Czy jest to w ogóle dobrym połączeniem?!

Były trener reprezentacji Niemiec, Mistrz Świata z 1990 roku, dyrektor sportowy Leverkusen oraz wspaniała charyzma – to wszystko tworzy z niego idealnego kandydata.

W Bayerze nikt sobie jednak nawet nie wyobraża, że Rudi mógłby odejść. Wolfgang Holzhäuser, Prezydent "aptekarzy" powiedział nawet – on informował mnie przed rozmową z FCB jak i po niej. Bayern może sobie jednak podarować zapytania o niego.

Sytuacja jest na tyle interesująca, że zaciekawiła już nawet Stefana Effenberga, eksperta telewizji Premiera. Effe – Rudi odwala kawał dobrej roboty w Leverkusen. Jednak w Bayerze ma spokojnie i przyjemnie. W Monachium nigdy tego nie będzie miał! Mam nadzieję, że Uli nie odejdzie. On tak czy siak będzie kierował biznesem. Myślę, że jego posadę trzeba rozdzielić pomiędzy dwie, trzy osoby. Nikt sam sobie z takim ciężarem nie poradzi, no chyba że nazywasz się Uli Hoeneß.

Czy sam Effenberg jest w stanie wyobrazić sobie prace w roli managera FCB? On sam – pewnego dnia stanie się to kuszące. Nigdy nie mów nigdy.

Źródło: bild.de / tz-online.de

Źródło:

Komentarze

Trwa wczytywanie komentarzy...